- _ To miasto rozwija się i przeżywa bóle rozwoju. Dlatego potrzebny jest prezydent, który będzie czymś w rodzaju położnika dynamizmu rozwoju i wielkości Warszawy _ - uważa Ludwik Dorn, który ma być kandydatem Solidarnej Polski na prezydenta Warszawy.
Rada Główna partii Zbigniewa Ziobry obradowała wczoraj w stolicy. Po posiedzeniu Dorn powiedział, że Warszawie potrzebny jest prezydent, który pomoże jej w rozwoju, a nie będzie się skupiał na politycznej karierze. - _ Warszawa chce rozwoju, warszawiacy aż kipią energią. Tak bardzo, że niekiedy ranią się nawzajem, że odbijają się od tego ratusza i od tej prezydent _ - ocenił polityk SP.
Ludwik Dorn w trakcie konferencji prasowej po Radzie Głównej Solidarnej Polski odczytał również list, jaki skierował do polityków opozycyjnych, którzy angażują się w akcję referendalną w Warszawie. Dorn wezwał w nim do zorganizowania spotkania z mieszkańcami stolicy i pokazania im, że nie o interesy polityczne, a o dobro miasta chodzi tym wszystkim, którzy chcą referendum.
- _ Powróćmy do korzeni obywatelskości. Przywróćmy akcji referendalnej jej siłę. Spotkajmy się razem na wspólnym spotkaniu z mieszkańcami stolicy, aby pokazać, że chodzi o wspólne obywatelskie działanie, a nie walkę jednej partii władzy z drugą partią opozycji _ - apelował Dorn.
Solidarna Polska skierowała list otwarty do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, profesora Piotra Glińskiego - kandydata PiS na prezydenta stolicy - a także do posła Ryszarda Kalisza, Andrzeja Rozenka z Ruchu Palikota oraz do burmistrza Ursynowa i inicjatora akcji referendalnej przeciwko Hannie Gronkiewicz-Waltz, do Piotra Guziała.
Referendum, które zdecyduje czy obecna prezydent nadal będzie pełnić swoją funkcję, odbędzie się w przyszłą niedzielę, 13 października. Głosowanie będzie ważne, jeśli do urn pójdzie 29 procent warszawiaków.
Czytaj więcej w Money.pl