- _ Wspieram ideę premiera Donalda Tuska odnośnie budowania wspólnej polityki energetycznej _ - powiedział wczoraj Aleksander Kwaśniewski. Dodał, że wspólna polityka energetyczna może być instrumentem, który wpłynie na politykę rosyjską.
_ - Zalecałbym Unii Europejskiej wyzbycie się naiwnych przekonań i wiary, że jakoś to będzie. Należy wiedzieć, że celem Rosji jest budowanie supermocarstwa, Unii Eurazjatyckiej, do której będą należeć nie tylko Kazachstan i Białoruś, ale przede wszystkim Ukraina, jako ta historyczna "perła w koronie". Władimir Putin unikając metod militarnych, ale wykorzystując wszystkie metody polityczne, ekonomiczne, wpływ mediów rosyjskich, będzie starał się do tego faktu doprowadzić _ - powiedział b. prezydent.
Jak podkreślił Kwaśniewski, Zachód - w tym także USA - musi umieć mówić jednym głosem.
_ - Ostatnia wypowiedź prezydenta Putina, że widzi negatywne skutki sankcji Zachodu świadczy o tym, że jednak te instrumenty działają. Najważniejszą sprawą jest jednak wspólna polityka energetyczna Zachodu. Sama zapowiedź powstania takiej polityki już byłaby ważnym faktem. Gdyby za tym poszły pieniądze, inwestycje, jeśli udział dostaw rosyjskich ropy i gazu będzie się istotnie zmniejszał - będzie to sygnał, który w największym stopniu może wpłynąć na politykę rosyjską _ - ocenił Kwaśniewski.
Jak przypomniał, gospodarka rosyjska i budowane przez ten kraj plany są przede wszystkim oparte na kalkulacji wysokiego poziomu sprzedaży po bardzo dobrych cenach ropy i gazu. Dlatego - jak zadeklarował - wspiera ideę Donalda Tuska odnośnie budowy wspólnej polityki energetycznej.
_ - Wspólna polityka energetyczna to jest dopiero pierwsze zagrożenie dla interesów rosyjskich, a przede wszystkim uniemożliwienie gry, którą Rosja prowadzi z Zachodem. Jeżeli 1 tys. metrów sześc. gazu w Niemczech kosztuje 360 dolarów, w Polsce ponad 400, a na Ukrainie prawie 500, to przecież nie ma żadnego wytłumaczenia, jak tylko czysta polityka. Jak długo będziemy się godzili na taką politykę Moskwy, będziemy ograniczeni w możliwościach oddziaływania _ - stwierdził b. prezydent.
Według Kwaśniewskiego największym dotychczasowym dorobkiem państwa ukraińskiego jest niezwykły wzrost narodowej tożsamości.
_ - O ile w 1991 roku mówienie o narodzie ukraińskim było mówieniem z dużym kredytem, dzisiaj można powiedzieć, że naród ukraiński, także ta ludność rosyjskojęzyczna ze wschodu, ma poczucie tożsamości narodowej. Dlatego on tak głośno i tak zdecydowanie domaga się swoich praw. Tak było w roku 2004 podczas tak zwanej pomarańczowej rewolucji i tak dzieje się dzisiaj _ - powiedział Kwaśniewski.
Jako główne słabości Ukrainy wymienił brak reformy w dużej mierze uzależnionej od Rosji gospodarki, wciąż słabe instytucje państwowe, przede wszystkim systemową korupcję i głębokie podziały polityczne, uniemożliwiające skupienie się wokół strategicznych celów.
Kwaśniewski zapowiedział na konferencji prasowej, że w wyborach do PE będzie głosował na listę Europy Plus Twojego Ruchu. Podkreślił, że przyjechał do Poznania, by udzielić wsparcia swojemu wieloletniemu współpracownikowi, liderowi wielkopolskiej listy tego komitetu - Markowi Siwcowi.
_ - Marek Siwiec jest człowiekiem niezwykle doświadczonym, pełnym energii. Jestem przekonany, że warto powierzyć mu mandat z listy Europy Plus Twojego Ruchu _ - podkreślił Kwaśniewski.
Czytaj więcej w Money.pl