Radosław Sikorski uważa, że wymóg wiz dla obywateli Polski, bliskiego sojusznika USA, jest prestiżowo nie do przyjęcia. Minister mówił, iż nie może być tak, że jesteśmy traktowani gorzej niż obywatele innych państw Unii Europejskiej.
Szef MSZ podkreślił, że dlatego zabiega o zmianę warunków wjazdu do Stanów Zjednoczonych dla obywateli naszego kraju.
- _ To nie wojna tylko o zabieganie o sprawę, co do której Stany Zjednoczone wiedzą, że jest problemem w stosunkach polsko-amerykańskich. I proszę odnotować to, że Polska już podjęła decyzję w tej sprawie, mianowicie notyfikowała Komisji Europejskiej, że jesteśmy traktowani w tej sprawie inaczej niż inne kraje Unii Europejskie i inne kraje strefy Schengen. _
Szef polskiej dyplomacji zaznaczył, że w przypadku innych krajów członkowskich także nie można mówić o swobodnym podróżowaniu do USA. Jak tłumaczył, obywatele starych krajów Unii również muszą się liczyć z odmową wjazdu:
- _ Ruchu bezwizowego między Europą a USA de facto już nie ma, dla nikogo. Bo ruch bezwizowy nie oznacza, że bierzemy paszport i lecimy do Stanów Zjednoczonych. Oznacza, że trzeba się wpisać do bazy danych, to jest odpłatne i o ile wiem, ta rejestracja może być nawet odmówiona. Pamiętajmy też, że przy ruchu bezwizowym wzrosłaby ilość zawróceń z granicy amerykańskiej, co wiąże się przecież z większymi kosztami i większą niedogodnością - _powiedział Radosław Sikorski.
Polska powiadomiła Komisję Europejską, że Stany Zjednoczone nadal wymagają wiz dla naszych obywateli, wbrew zasadzie wzajemności dotyczącej ruchu bezwizowego z Unią Europejską. Komisja Europejska jednak na razie nie zamierza podejmować żadnych kroków w sprawie. Poinformował o tym dwa dni temu rzecznik KE Michele Cercone.
Czytaj więcej w Money.pl