Resort rolnictwa powinien zostać w rękach Polskiego Stronnictwa Ludowego - mówi marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Przypomina też, że to jest elementem umowy koalicyjnej.
- _ Uważam, że należy takich umów dotrzymywać, to jest również sprawa wiarygodności w koalicji, więc jeśli to jest zapisane, to tak powinno być _ - stwierdziła marszałek Kopacz.
Pytana, czy po ujawnieniu afery taśmowej straciła zaufanie do koalicjanta odparła, że nie. Podkreśliła też, że w obecnej sytuacji gospodarczej na świecie ta koalicja zdała egzamin. - _ W tych trudnych czasach potrzeba nam stabilności i odpowiedzialności politycznej _- mówiła.
- _ I od takiej odpowiedzialności ta koalicja nigdy nie uciekała. Podejmowała trudne decyzje, niekiedy mało popularne, ale konieczne decyzje. Dzięki temu jest taki efekt, jaki jest _- podkreśliła.
Ewa Kopacz oczekiwałaby od opozycji wsparcia, by nasz kraj mógł przejść suchą stopą przez globalny kryzys gospodarczy. Marszałek Sejmu przyznała też, że spotkała się w ubiegłym tygodniu z premierem Donaldem Tuskiem.
- _ Takie spotkania najczęściej odbywają się w tygodniu poprzedzającym Sejm. Jest wiele spraw dotyczących ustaw, które również prezentuje nie tylko grupa posłów, czy klub, ale są to też projekty rządowe. Mamy zwyczaj w obecności i szefa klubu i innych polityków spotykać się z premierem, żeby omawiać takie sprawy _- powiedziała Kopacz.
Ewa Kopacz zapewniła, że podczas tego spotkania nie było mowy o możliwości przeprowadzenia wcześniejszych wyborów parlamentarnych. Takie spekulacje pojawiają się w niektórych mediach.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nepotyzm nie ma legitymacji partyjnej Poseł PO mówi, że na państwowych posadach jest zbyt wielu krewnych PSL. | |
Tusk został ministrem? Myszy będą harcować Jerzy Wenderlich uważa, że premier popełnia błąd w sprawie Ministerstwa Rolnictwa. | |
Łubudubu! Tu Władysław Serafin Bartosz Wawryszuk pisze, dlaczego szef kółek rolniczych powinien obejrzeć _ Misia _. |