Dochody z fotoradarów zasilą Krajowy Fundusz Drogowy - zapowiedział Sławomir Nowak. Minister transportu porozumiał się w tej sprawie z szefem resortu finansów. Projekt odpowiedniej ustawy ma w przyszłym tygodniu trafić do laski marszałkowskiej.
- _ Liczę, że to zamknie tę pustą dyskusję na temat przyczyn budowy nowego systemu fotoradarów _ - powiedział minister.
- _ Te pieniądze w stu procentach zasilą Krajowy Fundusz Drogowy, z którego budujemy nowe drogi i autostrady. To powinno tę dyskusję przywrócić na odpowiednie tory, żebyśmy rozmawiali o tym, jak zmniejszać ilość zabitych na drogach. Jak wspierać system bezpieczeństwa ruchu drogowego i jak wdrażać w życie narodowy program bezpieczeństwa ruchu drogowego, który przedstawiliśmy z ministrem Cichockim kilka tygodni temu. _
Minister wyjaśnił, że do Krajowego Funduszu Drogowego trafią tylko te pieniądze, które zarobi na kierowcach Inspekcja Transportu Drogowego.
_ - Możemy wyłącznie na poziomie ustawowym mówić o tym, za co rząd jest odpowiedzialny, więc ten system fotoradarowy, który dzisiaj jest w ogniu krytyki, nie zawsze merytorycznej. Chodzi o system budowany przez Inspekcję Transportu Drogowego. To, za co odpowiada rząd, te pieniądze, które będą przekazane do budżetu w 2013 roku, będą przekaże do Krajowego Funduszu Drogowego w 2014 roku. _
Pomysł instalacji nowych fotoradarów wzbudził duże kontrowersje, po tym jak ujawniono, że ministerstwo finansów założyło wpływy budżetowe z mandatów na poziomie 1,5 miliarda złotych. Opozycja oskarżyła ministra transportu, że zapowiadany program poprawy bezpieczeństwa na drogach ma celu przede wszystkim podniesienie wpływów budżetowych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
"Nowe fotoradary? To nie chodzi o budżet" Według różnych szacunków od 30 do ponad 50 proc. wypadków drogowych jest spowodowanych zbyt szybką jazdą. | |
Opłata za drogi krajowe? Nowak odpowiada PiS domaga się wyjaśnienia niepokojących informacji, które dochodzą z komisji infrastruktury, o planach wprowadzenia odpłatności za drogi krajowe. | |
"Stawiają fotoradary, by wyłupić podatki" Do końca roku każdy z nas zapłaci średnio kilkaset złotych mandatu - straszy Palikot. |