_ Co teraz powie Donald Tusk i co Wspólnota zamierza zrobić, gdy Rosja coraz bardziej brutalnie destabilizuje sytuację na Ukrainie? _ - pyta Zbigniew Ziobro (SP) i apeluje do premiera o zorganizowanie jutro w Sejmie debaty, na której Tusk miałby poinformować o scenariuszach, jakie w związku z sytuacją na Ukrainie rozpatruje rząd.
Szef Solidarnej Polski (SP) apel do Donalda Tuska wystosował za pośrednictwem mediów podczas konferencji prasowej w Opolu, na której przedstawiał opolskich kandydatów do Parlamentu Europejskiego.
Ziobro chce, aby na zwołanej w trybie pilnym - czyli już jutro - debacie premier powiedział, czy _ Polska jest przygotowana na negatywny rozwój wydarzeń za naszą wschodnią granicą _. _ - W tej sprawie musimy mieć jasność, jakie jest stanowisko i optyka polskiego rządu, jakie najbardziej prawdopodobne scenariusze przewiduje premier i jakie ewentualne środki zaradcze zamierza podjąć, aby zagwarantować bezpieczeństwo Polakom, Polsce i polskiej gospodarce, tak by nasze interesy na tym możliwie najmniej ucierpiały _ - tłumaczył Ziobro.
Jak mówił, chciałby, aby Donald Tusk, który _ przedstawia się jako wpływowy polityk europejski (...), zszedł na ziemię i zobaczył, jak ta Europa naprawdę wygląda _. Według Solidarnej Polski premier powinien powiedzieć m.in., co UE może zrobić dla Polski w kontekście bezpieczeństwa kraju, ale również sytuacji polskich rolników i przedsiębiorców, którzy tracą na konflikcie z Rosją np. z uwagi na sankcje gospodarcze.
- _ Oczekujemy stanowczych, jasnych deklaracji ze strony premiera, a najlepszym do tego miejscem jest polski Sejm. Mam nadzieję, że takie wypowiedzi uspokoją Polaków i pokażą, że rząd kontroluje sytuację _ - podkreślił Ziobro. Szef SP dodał też, iż jeszcze niedawno _ politycy PO i inni polscy politycy _ jeździli na Majdan i mówili Ukraińcom, że _ drzwi do Europy i UE są szeroko otwarte _. _ Pytam więc, co teraz powie Donald Tusk tym ludziom i co Unia Europejska zamierza zrobić, gdy Rosja coraz bardziej brutalnie destabilizuje sytuację na Ukrainie? _ - kontynuował Ziobro.
Lider SP podkreślił też, że działania podejmowane przez społeczność międzynarodową nie wystarczyły, aby rozwiązać pokojowo konflikt na Ukrainie. Zdaniem Ziobry zabrakło _ myślenia strategicznego _, a _ pewne działania, które były podejmowane przez polskich i europejskich polityków - wytworzenie ułudy i nadziei na natychmiastowe wejście Ukrainy do Unii na kijowskim Majdanie - przyczyniły się do eskalacji konfliktu _.
Według polityka SP w kontekście wydarzeń na Ukrainie _ bardziej niż w jakiejkolwiek innej sprawie widać hipokryzję i zakłamanie Unii Europejskiej _. _ Słyszymy często (ze strony polityków unijnych - PAP) słowa o prawach człowieka, o prawie międzynarodowym, słowa potępienia Rosji. A z drugiej strony widzimy, że państwa UE - na czele z Niemcami - zawierają kolejne umowy gospodarcze. Petrodolary i gaz są widać ważniejsze niż prawo międzynarodowe i prawa człowieka _ - przekonywał Ziobro. Jak ocenił, UE _ tak naprawdę ma i miała w nosie sytuację na Ukrainie _.
Czytaj więcej w Money.pl