GUS zrewidował szacunek inflacji za październik z 3,0 proc. do 3,1 proc. Z kolei porównując ceny miesiąc do miesiąca, w październiku były one o 0,1 proc. wyższe niż we wrześniu.
Mowa oczywiście o średnim poziomie cen. W przypadku różnych kategorii produktów, wzrost ten może być większy lub mniejszy.
Na przykład średnie ceny usług w październiku były o 7,3 proc. wyższe niż w październiku rok temu, a usługi lekarskie zdrożały aż o 9,1 proc.
Żywność natomiast zdrożała o 2,5 proc. Mowa jednak o średnich cenach, niektóre produkty podrożały znacznie bardziej - np. pieczywo o 8,1 proc., a owoce aż o 10 proc.
W górę poszły też ceny użytkowania mieszkania, w tym energii elektrycznej średnio aż o 11,7 proc. Natomiast odzież jest tańsza niż rok temu.  
Ekonomiści Pekao zwracają uwagę na inflację bazową, czyli inflację po wyłączeniu cen żywności i energii. Miały na nią wpływ m. in. wspomniane już koszty użytkowania mieszkania, na które musimy przeznaczyć średnio o 7,5 proc. więcej niż rok temu.
Przypomnijmy, że w tym roku inflacja była najwyższa w lutym, gdy wyniosła 4,7 proc. Potem zaczęła spadać, a w maju i sierpniu wyniosła 2,9 proc. Jednak od dwóch miesięcy utrzymuje się powyżej 3,0 proc.
Inflacja ciągle przekracza docelową wartość NBP, czyli 2,5 proc., ale mieści się w dopuszczalnym przedziale 1,5-3,5 proc.