Przypomnijmy, że wczoraj (31 maja) GUS przedstawił najnowsze dane dotyczące PKB. Odnotowaliśmy, w ocenie analityków Pekao, słaby wynik konsumpcji prywatnej (-2 proc. r/r) oraz dobry inwestycji (+5,5 proc. r/r). Ekonomiści z mBank Research zauważyli również, że znosiły się wzajemnie zapasy (gdzie odnotowano spadek) i eksport netto (wzrost).
"Nasza gospodarka rozwija się ostatnio bardzo dynamicznie. Jesteśmy wskazywani na jednego z liderów wzrostu od czasów wybuchu pandemii. Względem 2019 roku PKB Polski urosło o ok. 11 proc. Tak duży wzrost PKB Polski sprawia, że zostawiamy wiele państw Europy w tyle" - podaje serwis ObserwatorGospodarczy.pl.
Serwis dodaje, że PKB Niemiec i Czech nadal jest na poziomie niższym niż w 2019 r. Niższy wzrost niż w Polsce odnotowano w porównaniu do czwartego kwartału 2019 r. między innymi w Danii, na Węgrzech, w Portugalii czy Belgii i Finlandii.
Radosław Ditrich zauważa, że dynamiczne wzrosty ostatnich lat sprawiły, że udział Polski w globalnym PKB po raz pierwszy w historii wyniósł 1 proc.
Recesja w Niemczech
Jak pisaliśmy w money.pl, dane o PKB Niemiec ujawniły, że gospodarka ta ma spory problem. To również trudna sytuacja dla Polski, ponieważ zachodni sąsiad to nasz główny partner handlowy.
"PKB Niemiec w I kwartale 2023 r. skurczyło się o 0,3 proc. kwartał do kwartału i 0,2 proc. rok do roku. Ponieważ w IV kwartale 2022 r. odnotowano również spadek (o 0,4 proc. k/k) nie ma już wątpliwości, że niemiecka gospodarka znalazła się w technicznej recesji, którą definiuje się jako spadek PKB dwa kwartały z rzędu" - informowaliśmy.