Rewolucyjne taksówki powstają od 6 lat przy udziale polskich inżynierów w łódzkim biurze projektowym Airbus Helicopters. Do tej pory rodzimi eksperci brali udział przy tworzeniu konstrukcji wiropłatów i napędów lotniczych nowej generacji.
"To poniekąd pamiątka po głośnych swego czasu caracalach. Francuskim śmigłowcom wielozadaniowym nie udało się w połowie minionej dekady podbić polskiej armii, jednak producent maszyn, europejski gigant helikopterowy zyskał co innego. Jego łowcy głów wzięli bowiem na cel polskich inżynierów" - podaje "Rzeczpospolita".
Łódzka placówka funkcjonuje w sieci podobnych ośrodków badawczo-rozwojowych Airbus Helicopters w Niemczech, Francji i Hiszpanii. Polski oddział jako jedyny ma w składzie grupę inżynierek. Panie zajmują się rozpracowywaniem kwestii awionicznych.
Sytuacja Airbus Helicopters pokazuje wyraźnie, że kryzys w lotnictwie obchodzi się z branżą śmigłowcową w sposób łagodny. Tylko w 2020 r. poziom zamówień publicznych wcale nie odbiegał od korzystnego dla branży okresu przed pandemią.
W sumie w zeszłym roku AH sprzedał ok. 280 nowych helikopterów, firmie udało się zdobyć także kontrakty na 300 następnych śmigłowców.
"Na globalnym rynku wiropłatów cywilnych mimo covidowego spowolnienia nieźle sprzedają się najnowsze i najlepiej dostosowane do dzisiejszych potrzeb uniwersalne maszyny H160 i H 145" - czytamy w "Rz".
Łódzcy inżynierowie brali także udział w tworzeniueplanów kluczowych komponentów systemu napędowego dla AH - w tym wałów, przekładni w ramach pionierskiego projektu budowy superszybkiego trzyśmigłowego helikoptera najnowszej generacji o nazwie Racer.