O sprawie pisze portal wiadomoscihandlowe.pl. Dane zostały udostępnione na prośbę posłanki Koalicji Obywatelskiej Barbary Dolniak. Jak pisała w interpelacji, w 2019 roku w Polsce działało 333 340 sklepów i było to najmniej od 2004 roku
W odpowiedzi od sekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii, Grzegorza Piechowiaka, czytamy, że według danych GUS, w 2017 roku liczba sklepów skurczyła się o 3,26 proc., a w 2018 r. spadła o 1,92 proc. W 2019 roku spadła o 1,92 proc.
Zatem między 2016 a 2019 rokiem liczba sklepów zmniejszyła się o o ponad 33,5 tys. W 2016 roku działało ich 36 7011, a w 2019 roku było to już 333 340 punktów.
"Od kilku lat obserwujemy (...) spadek liczby sklepów funkcjonujących w kraju, przy czym biorąc pod uwagę okres 2015-2019 największe spadki miały miejsce w latach 2018 i 2017, a więc odpowiednio w pierwszym roku obowiązywania zakazu handlu w niedziele oraz w roku poprzedzającym wprowadzenie zakazu" - czytamy w odpowiedzi.
Jak dodaje sekretarz stanu w MRPiT, przy analizie trzeba uwzględnić długookresowe tendencje oraz przewidywane kierunki rozwoju handlu detalicznego. Zaznacza, że zmiany w liczbie podmiotów związane są z wieloma czynnikami, niezwiązanymi z wprowadzeniem niedzielnego zakazu handlu.
"Na przestrzeni kilku lat od momentu wprowadzenia gospodarki rynkowej sklepy niezależne dynamicznie się rozwijały. Z czasem na rynku zaistniały procesy konsolidacyjne, które dały początek wielu polskim sieciom i grupom handlowym. Wraz z pojawieniem się zagranicznej konkurencji, sklepy niezależne zaczęły tracić udziały rynkowe na rzecz super- i hipermarketów, a później także dyskontów" - ocenia Piechowiak.
Według danych NielsenIQ w 2020 roku z polskich ulic zniknęło 1670 małych sklepów (do pow. 40 m kw.). Z kolei w 2019 roku zlikwidowano 2,7 tys. punktów.
Zobacz jeszcze: Biedronka i Lidl rosną w siłę. Małe sklepy padają hurtowo
W trakcie pandemii najbardziej ucierpiały kioski. Na przestrzeni roku zniknęło 930 budek z prasą. Jest to spadek o 11 proc. w porównaniu do roku wcześniejszego.