Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MWL
|
aktualizacja

Za oceanem piszą o powodzi w Polsce. "Ludzki łańcuch"

9
Podziel się:

Tysiące mieszkańców Nysy, w południowej Polsce, utworzyło w ciągu nocy ludzki łańcuch, aby przekazywać sobie worki z piaskiem, budując mur wzdłuż wału rzeki, aby powstrzymać szalejące wody - pisze nowojorski dziennik "The New York Times".

Za oceanem piszą o powodzi w Polsce. "Ludzki łańcuch"
Zalane miasto. Zdjęcie z Nysy na Dolnym Śląsku (GETTY, NurPhoto)

Od minionego weekendu miasta, miejscowości i wsie na południu Polski walczą z powodzią i podtopieniami. Przez rzeki województw śląskiego, opolskiego i dolnośląskiego przechodzą fale kulminacyjne. Rząd poinformował już o siedmiu ofiarach śmiertelnych.

Walkę z żywiołem zauważył nowojorski dziennik "The New York Times". Skupia się na przykładzie Nysy, miasta w woj. opolskim, historycznie leżącego na Dolnym Śląsku. Nakaz ewakuacji wydano tam w poniedziałek po południu. "Niektórzy ludzie pomagali starszym sąsiadom wsiadać do samochodów i udawać się na wyżej położone tereny. Inni rzucili się na przydrożne wały, aby zapobiec przelaniu się wezbranej rzeki" - pisze "NYT".

Tysiące ludzi pracowało razem przez całą deszczową noc, przekazując worek z piaskiem za workiem wzdłuż długiego ludzkiego łańcucha - w tym profesjonalnej męskiej drużyny siatkarskiej. Do rana wydawało się, że niebezpieczeństwo minęło, a katastrofa została zażegnana, w dużej mierze dzięki heroicznym wysiłkom mieszkańców - dodano w artykule.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Fala kulminacyjna zbliża się do Oławy. "Czekamy na najgorsze"

"Walczyliśmy o wszystko". Amerykański dziennik o ratowaniu Nysy

- Walczyliśmy o wszystko - powiedział dziennikowi Robert Prygiel, prezes nyskich siatkarzy. Podkreślił, że mieszkańcy "przygotowywali się na to, co ludzie nazywali Armagedonem". - Walczyliśmy o naszych przyjaciół, o naszych bliskich, o naszych znajomych. O Nysę - dodał.

Wojewoda opolska poinformowała podczas odbywającego się rano we Wrocławiu posiedzenia sztabu kryzysowego, że sytuacja w Nysie ustabilizowała się.

W Nysie załatano siedem wyrw w wale przeciwpowodziowym na Nysie Kłodzkiej. W akcji udział wzięło ponad 2 tys. mieszkańców, 100 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej i 50 strażaków. Wykorzystano sześć śmigłowców do przenoszenia wielkich worków wypełnionych piaskiem i kostką brukową. Dzięki temu sytuacja się ustabilizowała. Burmistrz miasta o północy uchylił zarządzenie o ewakuacji z wyjątkiem części miasta Zamłynie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(9)
WYRÓŻNIONE
Piotr
3 miesiące temu
Zbiorniki retencyjne były pełne od tygodni i miesięcy w Czechach i w Polsce !!! Wiekszość danych są dostępne w necie, można sobie sprawdzić np. RGWZ Gliwice zakładka "Centrum operacyjne". Od paru dni lekkich opadów w Polsce i umiarkowanych opadów w Czechach taka powódź nie powstaje! Ludzie którzy zarządzają tymi zbiornikami zarządzają dokładnie wjędzą dlaczego nie spuszczali w kontorlowany sposób kiedy rzeki prawie wysychały. Tych ludzi trzeba przesłuchać !!!
Henio
3 miesiące temu
Nic nie piszą,to tylko mały news. Polska to tylko rynek zbytu i miejsce przerzutu do ich interesów na wschodzie.Tak w ogóle cały czas handlują z Rosją. To tylko Europie nie wolno.
Wytrwaly
3 miesiące temu
Brawo ludzie. Szacun. Brawo za walkę o Wasze domy mienie zdrowie i życie! Przy miernym, mizernym udziale władz , jak placić podatki to egzekwują z odsetkami, jak trzeba pomóc realizują odciągając się z miernym skutkiem! Po drugiej stronie Wrocławia jest ponad 1000 zolnieży, czy nie można wyslać 200 żołnierzy na pomoc ludziom drugiej strony Wrocławia?!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (9)
Polak emeryt
3 miesiące temu
Współczuję powodzianom z całego serca ! Mam pytanie co ci ludzie zrobili przez ostatnie 30 lat gdy wiedzieli, że mieszkają na terenach powodziowych i co zrobili burmistrzowie i wójtowie aby uniknąć kataklizmu ? Przecież gdyby mnie zalało 3 razy w ciągu 30 lat to nie dość, że ubezpieczyłbym dobytek to prawdopodobnie wyprowadziłbym się na tereny gdzie nie ma podtopień a oni co ??? Czerpali zyski z turystyki myśląc, że nie nie robienie uchroni ich przed powodzią, no bo co innego ?
A glina gdzie...
3 miesiące temu
Sam piasek przecieka jak sito.
Predro12
3 miesiące temu
Zbiorniki retencyjne były pełne od tygodni i miesięcy w Czechach i w Polsce ! Większość danych są dostępne w necie, można sobie sprawdzić np. RZGW Gliwice zakładka "Centrum operacyjne". Od paru dni lekkich opadów w Polsce i umiarkowanych opadów w Czechach powódź nie powstaje! Ludzie którzy zarządzają tymi zbiornikami dokładnie więdzieli że jak nie spuszczą wody w kontrolowany sposób kiedy rzeki wysychają to dojdzie do powodzi! Dlatego tych ludzi trzeba przesłuchać jako pierwszych !
Piotr
3 miesiące temu
Zbiorniki retencyjne były pełne od tygodni i miesięcy w Czechach i w Polsce !!! Wiekszość danych są dostępne w necie, można sobie sprawdzić np. RGWZ Gliwice zakładka "Centrum operacyjne". Od paru dni lekkich opadów w Polsce i umiarkowanych opadów w Czechach taka powódź nie powstaje! Ludzie którzy zarządzają tymi zbiornikami zarządzają dokładnie wjędzą dlaczego nie spuszczali w kontorlowany sposób kiedy rzeki prawie wysychały. Tych ludzi trzeba przesłuchać !!!
Wytrwaly
3 miesiące temu
Brawo ludzie. Szacun. Brawo za walkę o Wasze domy mienie zdrowie i życie! Przy miernym, mizernym udziale władz , jak placić podatki to egzekwują z odsetkami, jak trzeba pomóc realizują odciągając się z miernym skutkiem! Po drugiej stronie Wrocławia jest ponad 1000 zolnieży, czy nie można wyslać 200 żołnierzy na pomoc ludziom drugiej strony Wrocławia?!