Czy rozbudowa Lotniska Chopina i Lotniska w Modlinie zamiast realizacji CPK to dobry pomysł? W trakcie programu "Lepsza Polska" nadawanego na antenie telewizji Polsat goście Doroty Gawryluk dyskutowali nad przyszłością Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zdania ekspertów były podzielone.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
CPK nie powstanie? Eksperci i politycy spierali się w telewizji
Barbara Czerniawska z fundacji Inlegis, administrator grupy "Nie dla projektów CPK w całej Polsce", zwróciła uwagę na "kakofonię informacyjną" oraz "przedziwne wzmożenie w mediach społecznościowych". Jak wskazała, głosy krytykujące CPK pojawiają się często na kontach z niewielką liczbą obserwujących. Z kolei Marcin Horała, poseł PiS i były pełnomocnik rządu ds. CPK, podkreślił, że politycy z różnych stron sceny politycznej są w stanie uznać, iż budowa nowego lotniska jest dobra dla Polski.
Mikołaj Wild, były prezes zarządu spółki CPK, wyraził obawy co do zarządzania projektem. - Brak profesjonalizmu jeżeli chodzi o komunikację, jest tylko tym, co wychodzi na zewnątrz - stwierdził. Jak zauważył, "od stycznia nie są podejmowane kluczowe decyzje w projekcie", a "działania tak krytyczne jak pozyskanie inwestora zdają się utknąć w martwym punkcie".
Marcin Święcicki, były prezydent Warszawy i polityk PO, pochwalił natomiast decyzje rządu o rozwoju Lotniska Chopina i Lotniska w Modlinie. Jego zdaniem rozbudowa Okęcia, aby zwiększyć przepustowość z 20 do 30 mln pasażerów, wymagałaby 2 mld zł, podczas gdy w przypadku CPK koszt obsługi 10 mln pasażerów to 12 mld zł. Święcicki zwrócił też uwagę na koszty dla mieszkańców Warszawy związane z dojazdem na lotnisko oddalone o 37 km od centrum miasta.
Okęcie i Modlin to za mało?
Odmienną ocenę przedstawił Maciej Wilk, były wiceprezes LOT i prezes stowarzyszenia "Tak dla CPK". - Moim zdaniem CPK jest zagrożone - stwierdził, wskazując na komunikaty rządu sugerujące budowę lotniska dopiero w 2032 czy 2035 roku oraz "szereg ruchów prowadzących do uniemożliwienia tego projektu". Wilk podkreślił, że dyskusja o CPK to "manifestacja nowej, społecznej aspiracji", szczególnie wśród młodego pokolenia, które chce ambitnych projektów infrastrukturalnych.
Były wiceprezes LOT zaznaczył, że rozwój Okęcia do 28 mln pasażerów i Modlina do 8-10 mln "nie jest żadnym rozwiązaniem", gdyż prognozy Urzędu Lotnictwa Cywilnego mówią o 45 mln pasażerów w aglomeracji warszawskiej w 2040 roku.
- Jedyną drogą do zapewnienia Polsce łączności lotniczej ze światem jest hub lotniczy z prawdziwego zdarzenia - podkreślił.
Kontrowersje wokół Modlina
Marcin Święcicki bronił lotniska w Modlinie, wskazując na jego szybki rozwój od uruchomienia w 2012 roku. Jak zauważył, port ten "został zablokowany przez poprzednie rządy". Mikołaj Wild ripostował, że lotnisko przynosiło straty, a ruch "był wygenerowany poprzez pompowanie pieniędzy do irlandzkich kieszeni", nawiązując do umów z Ryanairem.
Maciej Wilk wyraził oburzenie opinią Święcickiego o "wielkim sukcesie w Modlinie".
Przepraszam, na zawał serca zaraz tu zejdę, bo Modlin przepalił 300 milionów złotych z pieniędzy podatników przez ostatnie 10 lat i wszystko to przepompował do kieszeni Ryanaira - stwierdził były wiceprezes LOT - stwierdził.