Uważamy, że decyzja o zakazie wstępu do lasu jest pochopna i wyrządzi dużo więcej szkody dla ludzkiego zdrowia niż potencjalne zarażenie się wirusem w przestrzeni leśnej – napisali autorzy petycji zamieszczonej na portalu Avaaz.org Petycje Obywatelskie.
"Obostrzenie o zachowaniu bezpiecznej odległości jest wystarczające. Ogromne obszary lasów w naszym kraju są najbezpieczniejszym miejscem w jakie może udać się człowiek w tym trudnym okresie, jednocześnie najłatwiej tam zachować zalecaną odległość. Spacer i kontakt z przyrodą jest konieczny do życia! Nie ma racjonalnych powodów, by przebywanie w lesie było bardziej niebezpieczne niż przebywanie w komunikacji publicznej, kościele, czy sklepie. Dodatkowo razi fakt zezwolenia na prowadzenie w tym samym czasie polowań. Żądamy cofnięcia tego absurdalnego zakazu!" – apelują.
Liczba podpisów wzrasta dosłownie z każda chwilą. Choć apel został umieszczony w sieci w piątek 3 kwietnia, w niedzielę 5 kwietnia przed południem podpisało go już 125 tys. osób.
Zakaz wstępu do lasów rzeczywiście zdenerwował wielu Polaków. Ujście dla emocji znajdują w internecie. W mediach społecznościowych pełno jest wpisów rozzłoszczonych ludzi, którzy wskazują, że pozbawieni zostali ostatniej dopuszczalnej aktywności, która pozwalała im utrzymać ciało w formie przewietrzyć umysł po całodniowym siedzeniu w domu.
Nie milkną tez zarzuty o to, że zakaz jest zwyczajnie niezgodny z prawem. Z ustawy o lasach wynika, że okresowy zakaz wstępu do lasu będącego własnością Skarbu Państwa można wprowadzić tylko w trzech ściśle określonych przypadkach: po pierwsze ze względu na ochronę drzewostanu lub runa leśnego; po drugie - duże zagrożenie pożarowe; i w końcu po trzecie - wykonywanie określonych prac gospodarczych.
"Co oznacza, że de facto brak jest podstawy prawnej do wprowadzenia zakazu wstępu do lasu ze względu na koronawirusa — podstawą taką nie może być "polecenie" premiera, które nie może prowadzić do podejmowania działań niezgodnych z prawem" – zauważa prawnik Olgierd Rudak w "Czasopiśmie Lege Artis".
Zakaz wprowadzono 3 kwietnia i obowiązywać będzie co najmniej do 11 kwietnia. Niestety ostatnie dni pokazują, że mimo próśb i apeli, wciąż dużo osób wykorzystuje czas odizolowania na pikniki i towarzyskie spotkania, m.in. na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe - wskazano w komunikacie Lasów Państwowych.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl