Zakaz handlu - 26 stycznia. Niedziela handlowa już w ten weekend
Kolejna po 26 stycznia niedziela, kiedy nie obowiązuje zakaz handlu, wypada dopiero 5 kwietnia. Przypomnijmy, że wraz z początkiem nowego roku weszły w życie zaostrzone przepisy dot. niedziel handlowych. Oprócz najbliższej niedzieli zakaz handlu nie obowiązuje jeszcze w ostatnią niedzielę kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedzielę przed Wielkanocą i w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie.
Lista wszystkim niedziel, kiedy będziemy mogli zrobić zakupy:
- 26 stycznia,
- 5 kwietnia,
- 26 kwietnia,
- 28 czerwca,
- 30 sierpnia,
- 13 grudnia,
- 20 grudnia.
W związku z coraz rzadziej wypadającymi niedzielami handlowymi warto wspomnieć o apelu, jaki wystosował Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP), w którym alarmuje, że konsekwentnie spada sprzedaż w małych sklepach. W ocenie Związku, zakaz handlu to negatywne zjawisko, które negatywnie odbija się na finansach mniejszych przedsiębiorców. Głosów sprzeciwu wobec restrykcjom nakładanym przez rządzących jest jednak więcej.
Zakaz handlu - 26 stycznia. Informacje dot. przepisów ustawy
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku zasada odnośnie niedziel handlowych była bardzo prosta i obejmowała każdą ostatnią niedzielę miesiąca. Zaostrzające się przepisy - według oficjalnej wykładni - mają na celu odciążyć ciężko pracujących sklepikarzy czy kasjerów, ale w rzeczywistości budzą sporą liczbę głosów sprzeciwu.
Za samo złamanie zakazu handlu w niedziele grozi kara w wysokości od 1 tysiąca do 100 tysięcy złotych, a przy uporczywym łamaniu ustawy - kara ograniczenia wolności.
*Czytaj też: *Niedziele handlowe 2020. Duże zmiany w zakazie handlu
W myśl ustawy o zakazie handlu przewiduje się katalog 32 wyłączeń. Tym samym zakaz nie obowiązuje m.in. w placówkach pocztowych, cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą, kawiarniach, a także w sklepach w których handel prowadzony jest przez właściciela osobiście i na własny rachunek. Z możliwości tej korzystają niektóre sklepy, co z kolei nie podoba się związkowcom.