"Podejmowane czynności w tym przedmiocie co do zasady będą miały charakter interwencyjny, przy czym planuje się kontrole planowe, przede wszystkim w placówkach objętych kompleksową oceną stanu przestrzegania przepisów prawa pracy" – informuje PIP w komunikacie.
Zakaz nie działa. Proszą o pomoc Ziobrę
Inspekcja zamierza przeprowadzić 50 kontroli w placówkach wielkopowierzchniowych i 300 w mniejszych. To zdecydowanie mniej niż liczba kontroli przeprowadzonych w pierwszych latach obowiązywania nowych przepisów. W 2018 roku było ich ok. 11 tys. a rok później prawie 6 tys. - zauważa portal wiadomoscihandlowe.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Związkowcy mają dość omijania zakazu handlu w niedziele przez niektóre sieci. Pod koniec ubiegłego roku napisali list do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, w którym domagają się, aby omijanie zakazu było nie wykroczeniem, lecz przestępstwem.
Money.pl dotarł do pisma, które przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda wysłał do ministra sprawiedliwości. O sprawie szerzej pisaliśmy TUTAJ. Szef związku zwrócił się do Zbigniewa Ziobry o przeprowadzenie czynności sprawdzających lub o wszczęcie postępowań karnych względem osób, które w "uporczywy oraz złośliwy sposób powierzają pracownikom czynności związane z handlem w niedziele i święta". Związek chce, aby łamanie zakazu nie było jak dotychczas wykroczeniem, tylko przestępstwem.
Po wprowadzeniu zakazu handlu w niedziele sklepy zaczęły wykorzystywać luki w przepisach i masowo przekształcały się w punkty pocztowe, co doprowadziło do tego, że przepisy stały się fikcją. Uszczelniono więc ustawę, co miało zagwarantować, że duże markety i dyskonty przestaną być otwierane w niedziele. To pomogło, ale tylko na chwilę, bo znalazła się kolejna furtka. Sklepy przeobrażały się w kluby czytelnicze, a nawet w wypożyczalnię rowerów.
Biedronka nie owija w bawełnę. Nowy regulamin
W połowie ubiegłego roku sieć Biedronka wpadła na pomysł otwarcia "wypożyczalni książek", dzięki której będzie mogła otworzyć swoje sklepy także w niedziele niehandlowe. Plany wywołały medialną burzę. Słowa krytyki płynęły ze strony pracowników sklepów, związkówców a nawet członków rządu. Ostatecznie Biedronka zrezygnowała z otwarcia sklepów w niedziele niehandlowe. Teraz do nich wraca.
"Wypożycz i czytaj książki każdego dnia. Korzystaj z biblioteki Biedronki i wypożyczaj książki dla dzieci przez siedem dni w tygodniu" – taka informacja widnieje na jednej z grafik promujących nową akcję sieci handlowej. Chętni będą mogli wypożyczać książki udostępnione w ofercie w trakcie robienia zakupów w sklepie.
PIP chce także skontrolować wypłaty. Planuje w tym zakresie 2 tys. interwencji. Jak wynika z komunikatu, inspektorzy przyjrzą się również legalności zatrudnienia. Kontrolę będa przeprowadzane w miarę potrzeb przez cały rok. Kontrolerzy pojawią się także w agencjach pracy tymczasowej.