- Niedziela handlowa 6 grudnia to wyjątek i pozostanie wyjątkiem. Miał na celu rozładowanie ruchu w handlu detalicznym, by liczba zakażeń była jak najniższa - zapewnił premier Mateusz Morawiecki.
- W pozostałych miesiącach przyszłego roku nie zamierzamy takich zasad wprowadzać - dodał.
Jeszcze rano w programie "Money. To się liczy" Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju, ujawniła, że trwają rozmowy w sprawie ponownego zawieszenia zakazu handlu, tym razem w niedzielę 27 grudnia.
- Rozmowy w tym temacie trwają, chociażby z Radą Dialogu Społecznego, ale takie decyzje podejmuje rządowy zespół zarządzania kryzysowego - powiedziała.
W okresie Bożego Narodzenia czeka nas wyjątkowo długa przerwa w handlu: 24 grudnia sklepy czynne będą do godz. 14, a 25, 26 i 27 grudnia pozostają zamknięte.
- Uważam, że musi być równowaga między pracownikami i firmami, brałabym pod uwagę i rozważała możliwość odmrożenia w grudniu tej niedzieli - dodała.
Premier nie wykluczył takiej możliwości, powiedział jedynie, że rząd nie zamierza rezygnować z niedziel bez handlu w przyszłym roku.
Polskie weto
Podczas tej samej konferencji premier w odpowiedzi na pytania dziennikarzy odniósł się do stanowiska rządu ws. zbliżającego się szczytu UE ws. budżetu.
- Może się tak zdarzyć, że konieczny będzie kolejny szczyt Rady Europejskiej, ale też szykujemy się na to, że będą kolejne długie miesiące rozmów i negocjacji - powiedział szef rządu.
- Szykujemy się też na ewentualne prowizorium budżetowe. Tak więc żadnych scenariuszy na tym etapie nie można wykluczać - dodał.
Premier - w odniesieniu do słów wicepremiera Gowina, który sugeruje, że polskie weto to złe rozwiązanie - podkreślił, że w ramach Zjednoczonej Prawicy są koalicjanci z Porozumienia i Solidarnej Polski, a w odniesieniu do tej kwestii "koalicjanci artykułują trochę odmienne zdanie".
- Staramy się być w porozumieniu, porozumieniu przez małe "p". Rozmawiamy z koalicjantami, po to by stanowisko Zjednoczonej Prawicy było wspólne. Oprócz kwestii merytorycznych to jest kwestia uzgodnień politycznych, ale to priorytet, bo Zjednoczona Prawica razem tworzy rząd. Będę robił wszystko, by tę jedność utrzymać - podsumował Morawiecki.