Niemal 70 proc. Polaków uważa, że zakaz handlu w niedziele w ogóle im nie przeszkadza, wynika z raportu Santander Consumer Banku, który został udostępniony money.pl. Wprowadzony w 2018 r. przepis przeszkadza tylko 25 proc. osób.
Niemal połowa Polaków nie chciałaby powrotu do handlowych niedziel, a tylko 38 proc. widzi taką potrzebę.
"Przyzwyczaiłem się, zakupy robię po prostu w inne dni" - deklaruje 63 proc. osób. Dla 25 proc. zakaz natomiast nie ma znaczenia, bo robią zakupy głównie online. 34 proc. Polaków z kolei wybiera te sklepy, które mimo ograniczenia są otwarte. To na przykład część Żabek - niektóre sklepy tej sieci funkcjonują bowiem jako punkty pocztowe, a tych zakaz nie dotyczy. W niedziele mogą być czynne też sklepy, w których za ladą stanie właściciel.
Jednak raport Santander Consumer Banku pokazuje, że Polska jest podzielona w ocenie niedzielnego zakazu. O ile wieś zwykle przepis popiera, to miasta już są bardziej sceptyczne. A najbardziej krytyczne wobec zakazu są największe metropolie, w których mieszka ponad 500 tys. osób.
I tak tylko 30 proc. mieszkańców wsi chce, by handlowe niedziele przywrócić. W metropoliach jest za tym ponad 61 proc. badanych.
Najbogatsi chcą kupować w niedziele
Wśród tych 25 proc., którym zakaz przeszkadza, są przede wszystkim dość zamożni Polacy. 67 proc. tych, którzy mogą liczyć na pensję wyższą niż 5 tys. zł, wolałoby przywrócenia handlu w ostatni dzień tygodnia. Za tym samym opowiada się 61 proc. zarabiających w przedziale 4-5 tys. zł.
Po drugiej stronie barykady są natomiast ci, którzy zarabiają najmniej. Powrotu do handlowych niedziel chce tylko 24 proc. osób, których dochód nie przekracza 1000 zł i 22 proc. tych, którzy zarabiają do 1500 zł.
Idea powrotu do handlowych niedziel wygrywa też wśród osób z najwyższym wykształceniem. 55 proc. takich osób chce zniesienia zakazu.
Rozwiązanie to autonomiczne sklepy?
Część Polaków, którym zamknięte sklepy przeszkadzają, stara się częściej kupować w internecie. Jednak być może inne rozwiązania wyjdą naprzeciw tym, którzy nie mogą robić zakupów w tygodniu - i zostają im niedziele. Takim wyjściem mogą być chociażby autonomiczne sklepy, w których nie muszą pracować kasjerzy.
- 53,8 proc. respondentów uważa, że sklepy autonomiczne to nasza przyszłość. Elastyczne podejście konsumentów przejawia się również w zapale, z jakim korzystają z płatności bezgotówkowych. Polacy cenią sobie rozwiązania łączące nowoczesność, korzyści i wygodę – mówi Dariusz Józefiak, dyrektor Departamentu Marketingu i Reklamy Santander Consumer Banku. Józefiak zauważa, że takie rozwiązanie podoba się zwłaszcza mieszkańcom dużych miast.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl