Wniosek o zbadanie, czy przepisy wprowadzające zakaz handlu w niedziele są zgodne z konstytucją, złożyła Konfederacja Lewiatan już w maju 2018 r.
Ogłoszenie wyroku zaplanowano na środę 24 marca. Stanowiska Trybunału jednak nie poznamy, bo sprawa spadła z wokandy.
- Otrzymaliśmy informację, że rozprawa jest przełożona. Nowej daty nie wyznaczono - mówi money.pl Zbigniew Maciąg z Konfederacji Lewiatan. - Nie dostaliśmy żadnego uzasadnienia, ale myślę, że ma to związek z sytuacją epidemiczną. Tego samego dnia miał zapaść wyrok w sprawie kredytów frankowych i on też spadł z wokandy.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego ma ostatecznie rozstrzygnąć wątpliwości prawne w sprawie zakazu handlu. W składzie będzie m.in. prezes TK Julia Przyłębska - bliska rządowi Prawa i Sprawiedliwości, który przeforsował przepisy zakazujące handlu w niedziele. Dlatego też część przedstawicieli organizacji pracodawców apelowała do Konfederacji Lewiatan o to, by wniosek wycofać i zaczekać, aż skład TK się zmieni.
Prace w parlamencie nad ustawą o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta oraz w niektóre inne dni zakończyły się 10 stycznia 2018 r. Prezydent Andrzej Duda podpisał te przepisy 30 stycznia 2018 r., zaś ustawa weszła w życie od 1 marca 2018 r.
W roku 2021 zakaz handlu nie obejmuje łącznie siedmiu niedziel: w tym roku będą to jeszcze jedna niedziela przez Wielkanocą (choć handel i tak będzie ograniczony ze względu na częściowy lockdown) oraz ostatnie niedziele kwietnia, czerwca i sierpnia.
Okazuje się jednak, że część dużych sklepów bez problemu działa w dniu, w których zakaz obowiązuje. Jak to możliwe? Chodzi o supermarkety, które wykorzystują lukę w prawie i stają się "placówkami pocztowymi". Więcej o tym pisaliśmy tu.