Zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Czy czeka nas rewolucja w przepisach?
Zakaz hodowli zwierząt futerkowych to jednak nie koniec - jak dowiaduje się Wirtualna Polska - projekt zakłada również ograniczenie możliwości trzymania psów na uwięzi, ograniczenie uboju rytualnego oraz zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach.
Jak podkreślił Jarosław Kaczyński, zakaz hodowli zwierząt futerkowych jest konieczny, dlatego właśnie w Polsce potrzebny jest nowy porządek prawny w kwestii ochrony zwierząt. Prezes PiS poinformował przy okazji, że do rozpatrzenia trafi projekt ustawy, która sankcjonować będzie kwestie traktowania zwierząt.
Zakaz hodowli zwierząt futerkowych uwzględnia m.in.:
- ograniczenie uboju rytualnego,
- częstsze kontrole w schroniskach,
- możliwość nakładania mandatów przez inspekcję weterynaryjną,
- ograniczenie wykorzystywania zwierząt w cyrkach.
Zakaz hodowli zwierząt futerkowych zakłada również powołanie Rady ds. Zwierząt oraz zakaz prowadzenia schronisk dla zwierząt przez prywatnych przedsiębiorców.
Zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Czy czeka nas rewolucja w przepisach?
Przypomnijmy, że w 2017 roku w Sejmie debatowano nad całkowitym zakazem hodowli zwierząt. Zakaz hodowli zwierząt futerkowych popierał wówczas także Jarosław Kaczyński. Nowe prawo zostało jednak wycofane, o co mocno starało się lobby futrzarskie, którego twarzą jest futrzarski przedsiębiorca Szczepan Wójcik.
Zakaz hodowli zwierząt futerkowych może doprowadzić do upadku branży futrzarskiej. Business Insider podaje, że 5 lat temu polscy hodowcy eksportowali 9 322 781 skór norek, a średnia cena skóry wynosiła 158,34 zł za sztukę. Sprzedaż jednak spadła - w 2019 roku hodowcy sprzedali już 7 043 726 skór norek, ale ich ceny wynosiły maksymalnie 95,96 zł za sztukę.