W piątek premier podpisał rozporządzenie przedłużające zakaz lotów. Oznacza to, że lotniska nadal będą świeciły pustkami i generowały straty.
Jak wylicza portal pasażer.com, polskie lotniska tracą średnio 250 tys. zł za każdą godzinę przestoju. To daje 6 mln zł dziennie i 180 mln zł miesięcznie.
Rząd zamierza wesprzeć porty lotnicze, przeznaczając na dotacje 142 mld złotych. Okazuje się jednak, że nie wszystkie lotniska dostaną pieniądze.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", na nieoficjalnej liście portów, które dostaną rządowe pieniądze, znalazły się tylko te których akcjonariuszem jest Przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze”.
Władze lotnisk m.in. w Łodzi, Bydgoszczy czy Rzeszowie napisały do premiera Mateusza Morawieckiego list, w których proszą o uwzględnienie wszystkich lokalnych portów w programie pomocy.
„Polskie lotniska regionalne są nowocześnie wyposażonymi, istotnymi katalizatorami rozwoju nie tylko regionów, ale również całej gospodarki, co będzie niezmiernie ważnym elementem w planowanych przez Pana Premiera kolejnych etapach odbudowywania polskiej gospodarki” – czytamy w liście.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl