Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|

Zakaz palenia w samolotach. Dlaczego mimo to montuje się w nich popielniczki?

3
Podziel się:

Skoro na pokładzie samolotu obowiązuje bezwzględny zakaz palenia papierosów, to dlaczego w toaletach zamontowane są popielniczki? Nie jest to ani błąd, ani wymysł, ani tym bardziej absurd. Jak w większości przypadków w świecie lotniczym, na pytanie "dlaczego" odpowiedź brzmi: ze względów bezpieczeństwa.

Zakaz palenia w samolotach. Dlaczego mimo to montuje się w nich popielniczki?
Zakaz palenia i popielniczka tuż obok. Błąd, paradoks, absurd? Nic z tych rzeczy. (money.pl, Marcin Walków)

Palenie papierosów, również tych elektronicznych, jest zabronione na pokładach samolotów. Pasażer, który zdecyduje się złamać zakaz palenia, naraża się na odpowiedzialność karną, a samolot - na niebezpieczeństwo pożaru.

Mimo to w toaletach samolotów można znaleźć popielniczki. Nie jest to zachęta do palenia, a... wymóg bezpieczeństwa. Zagadnienie to wyjaśnia Colin C. Law w podręczniku dla personelu pokładowego "A Flight Attendant's Guide". W jednym z rozdziałów tłumaczy, dlaczego popielniczki są niezbędne:

Są na wyposażeniu, by umożliwić pasażerom, którzy łamią zakaz i palą w toalecie, bezpieczne ugaszenie papierosa. Podróżny, który wyrzuciłby niedopałek do kosza, spowodowałby wysokie ryzyko pożaru.
Zobacz także: Oto co kryje największy samolot pasażerski na świecie

Popielniczki w samolocie. To wymóg bezpieczeństwa

Z tego względu popielniczki są traktowane jako niezbędne wyposażenie samolotu. "Samolot nie może wystartować, jeśli na pokładzie zostanie stwierdzony brak popielniczek" - podkreśla Colin C. Law. Podaje przykład rejsu British Airways z 2009 r., który był opóźniony o 25 minut właśnie z tego powodu.

Zakaz palenia w samolotach. Kiedyś go nie było

To, co dla wielu wydaje się oczywiste i bezdyskusyjne, czyli zakaz palenia w samolotach, jeszcze nie tak dawno temu nie obowiązywało. W Unii Europejskiej zakazano palenia w samolotach w 1997 roku.

W latach 80. XX wieku linie lotnicze w USA wydzielały strefy dla pasażerów palących i niepalących. Niczym dziwnym nie był widok pasażera klasy biznes, raczącego się lampką koniaku i cygarem, na wysokości kilkunastu kilometrów nad ziemią. Za oceanem ograniczenia w paleniu tytoniu w samolocie pojawiły się pod koniec lat 80., a powszechny zakaz palenia w samolotach obowiązuje w USA od 1998 r.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
pokolenieX
3 lata temu
To niesamowite jak po wojnie wszystko było wolno, a potem urodziłam się ja i już zaczęto wszystkiego po kolei zakazywać 🤔
m-53
2 lata temu
Pamiętam, że jedna strona samolotu była dla palących, druga dla niepalących. I nie pamiętam pożarów z tego powodu. W Paryżu na lotnisku nie było popielniczek i wszystkie pety leżały na podłodze. Ale był sprawny serwis sprzątający
aaa
3 lata temu
Jakim cudem leci samolot, skoro nie działają czujniki dymu? Przecież nie da się palić i wziąć cały dym w płuca.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
m-53
2 lata temu
Pamiętam, że jedna strona samolotu była dla palących, druga dla niepalących. I nie pamiętam pożarów z tego powodu. W Paryżu na lotnisku nie było popielniczek i wszystkie pety leżały na podłodze. Ale był sprawny serwis sprzątający
pokolenieX
3 lata temu
To niesamowite jak po wojnie wszystko było wolno, a potem urodziłam się ja i już zaczęto wszystkiego po kolei zakazywać 🤔
aaa
3 lata temu
Jakim cudem leci samolot, skoro nie działają czujniki dymu? Przecież nie da się palić i wziąć cały dym w płuca.