O sprawie informuje "Rzeczpospolita". Czytamy w niej, że to jeden z elementów szerszej kampanii pod hasłem "Badvertising", czyli w dosłownym tłumaczeniu: "zła reklama".
Zdaniem społeczników reklamy potężnych samochodów niczym nie różnią się od reklam papierosów.
- Przestaliśmy reklamować papierosy, kiedy zrozumieliśmy, jakim zagrożeniem jest palenie dla zdrowia publicznego – tłumaczy Andrew Simms, jeden z autorów raportu, w którym podane są argumenty za wprowadzeniem zakazu reklamowania takich pojazdów.
W 2019 roku aż 150 tysięcy sprzedanych w Wielkiej Brytanii aut nie mieściło się na standardowych miejscach parkingowych. A skoro tak, to automatycznie parkingi w miastach stawały się zbyt ciasne.
Poza tym SUV zazwyczaj spala więcej paliwa i emituje znacznie więcej zanieczyszczeń do atmosfery. Zdaniem organizacji pozarządowych nie zmieni tego nawet fakt, że coraz więcej marek stawia na napędy elektryczne.
Jak podkreślają, przy produkcji baterii do aut elektrycznych również dochodzi do degradacji środowiska, o czym wielu obserwatorów zapomina.
- Rząd powinien szerzej spojrzeć na auta i rozważyć zakaz dużych, produkujących dużo zanieczyszczeń pojazdów – powiedziała Jillian Anable, profesorka z Leed University Transport Studies Unit, cytowana przez "Rz".
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl