Dziennik cytuje treść kilku e-maili wysłanych do pracowników Narodowego Banku Polskiego przez jego prezesa - Adama Glapińskiego. 30 marca 2020 r. szef banku centralnego napisał przypomnienie o wstrzymaniu wszystkich służbowych wyjazdów poza Polskę. "Jednocześnie stanowczo zaleciłem rezygnację z prywatnych wyjazdów zagranicznych. W przypadku nadzwyczajnej konieczności zaleciłem kontaktować się z Departamentem Kadr NBP i Dyrektorem Gabinetu Prezesa NBP".
Jak pisze "Wyborcza", tego samego dnia o godz. 20.33 prezes NBP rozesłał do wszystkich informację o jednym z pracowników, który nie zrezygnował z urlopu zagranicznego. "Proszę wyciągnąć konsekwencje w postaci wstrzymania premii" - napisał prof. Glapiński w wiadomości cytowanej przez gazetę.
Z kolei 31 marca 2020 r. w kolejnej wiadomości e-mail prezes NBP informował: "Od jutra uruchamiam Patrol Kontroli z Departamentu Bezpieczeństwa, który będzie jeździć po miejscach zamieszkiwania osób przebywających na kwarantannie i sprawdzać, czy objęci kwarantanną Pracownicy NBP przebywają w miejscu zamieszkania. Osoby, które nie będą przebywały w miejscu zamieszkania, będą w trybie dyscyplinarnym zwalniane z pracy w NBP. Informacja zostanie również przekazana na Policję (...)". Dodano, że "powyższa kontrola obejmie też osoby oddelegowane do pracy zdalnej w miejscu zamieszkania".
Gazeta pisze, że do czasu publikacji artykułu Narodowy Bank Polski nie odpowiedział na jej pytania oraz nie zareagował na kilka e-maili w tej sprawie.
Pracodawca chce skontrolować pracę zdalną. Prawnik: wystarczy domofon
W artykule wypowiadają się prawnicy, oceniający, czy zalecenia dotyczące kontroli kwarantanny i urlopów zagranicznych, są zgodne z prawem.
Pracodawca nie jest strażnikiem stosowania przepisów epidemicznych i jest to domena służb państwowych. Bank nie może podejmować czynności wyręczających policję czy sanepid - komentuje Grzegorz Ilnicki z Kancelarii Radców Prawnych i Adwokatów Ostrowska, Szychowski, Krawczyk, Korpusik, Grzechowiak i Partnerzy.
Dodaje, że trudno jednoznacznie ocenić kroki prezesa NBP, bo pracodawca ma prawo sprawdzić, czy pracownik jest dostępny dla niego w ramach pracy zdalnej. Mec. Ilnicki podkreśla jednak, że pracownik nie musi wpuszczać do domu czy mieszkania przedstawicieli pracodawcy. "Dom jest sferą prywatną. Pracodawca może sprawdzić jedynie, czy ktoś przebywa w swoim mieszkaniu, i wówczas zadowoli go skorzystanie z domofonu", czytamy.
Konsekwencje za urlop zagraniczny? Radca prawny: pracownik ma spore szanse powodzenia w sądzie
Prawnicy nie mają wątpliwości, że pracodawca nie ma prawa zakazać pracownikowi spędzenia urlopu za granicą. Jak czytamy, zakaz wyjazdu na urlop zagraniczny musiałby być zawarty w przepisach powszechnie obowiązujących, dotyczących obostrzeń pandemicznych.
Jeżeli pracodawca, który zakazał prywatnych wyjazdów zagranicznych, zastosuje negatywne konsekwencje wobec pracownika, który na takim wyjeździe przebywał, np. w postaci zwolnienia z pracy, to w mojej opinii pracownik ma spore szanse powodzenia w sądzie - uważa radca prawny Monika Wieczorek z Wieczorek Kancelarii Radcowskiej.
O komentarz poprosiliśmy biuro prasowe Narodowego Banku Polskiego.