W ubiegłą sobotę, 10 kwietnia pod Łukowem młoda para zorganizowała przyjęcie ślubne. Nie było ono tak duże, jak to w Malanowie, gdzie bawiło się w sumie 81 osób, ale i tu interweniowała policja oraz sanepid.
"Otrzymaliśmy informację, że w jednym z lokali pod Łukowem odbywa się impreza weselna. Funkcjonariusze pojechali na miejsce, gdzie stwierdzili obecność kilkunastu osób. Z ich informacji wynikało, że uczestniczą w "spotkaniu rodzinnym w związku z uroczystościami ślubnymi" – poinformował dziennikarzy "Tygodnika Siedleckiego" oficer prasowy łukowskiej policji, asp. szt. Marcin Józwik.
Policjant dodaje, że w interwencji brali też udział pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Łukowie. Właścicielkę obiektu ukarano mandatem.
To nie pierwsze "nielegalne" wesele w ostatnim czasie. Również w sobotę, 10 kwietnia, policjanci interweniowali w jednym z lokali w Malanowie, w województwie wielkopolskim.
Tam nową drogę życia młodej pary celebrowało aż 81 osób (wliczając w to obsługę oraz zespół muzyczny).
Z informacji, które uzyskaliśmy od policjantów z Turku, wynika, że zanim doszło do interwencji, która zakłóciła przyjęcie, funkcjonariusze kilka dni wcześniej spotkali się z właścicielem domu weselnego i upomnieli go, by nie organizował imprezy.
Wesele się jednak odbyło. O godz. 19 w sobotę w drzwiach domu weselnego pojawiło się więc 30 funkcjonariuszy policji oraz inspektorzy sanepidu.
Powiatowy inspektor sanitarny w Turku wydał właścicielowi obiektu decyzję o zaprzestaniu działalności sali bankietowej z rygorem natychmiastowej wykonalności.
Sanepid zastosował dawno zapomniany już art. 27 ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, który stanowi, że "w razie stwierdzenia naruszenia wymagań higienicznych i zdrowotnych, które spowodowały bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, państwowy inspektor sanitarny nakazuje unieruchomienie zakładu pracy lub jego części (stanowiska pracy, maszyny lub innego urządzenia), zamknięcie obiektu użyteczności publicznej".
Imprezę przerwano. Gości wylegitymowano i wyproszono.
Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Turku asp. sztab. Mateusz Latuszewski poinformował, że policja prowadzi dochodzenie na podstawie art.165 Kodeksu karnego dotyczącego sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach, powodując zagrożenie epidemiologiczne lub szerzenie się choroby zakaźnej.
Za takie przestępstwo grozi kara więzienia do 8 lat.
W związku z pandemią COVID-19 w Polsce nadal obowiązuje zakaz organizacji wesel i innych zgromadzeń powyżej 5 osób. Ma on obowiązywać co najmniej do przyszłej niedzieli.
Minister zdrowia Adam Niedzielski pytany na antenie radia RMF FM o perspektywy co do organizacji wesel i komunii w maju, opowiedział, że decyzje te będą zależeć od utrzymywania się trendów: spadku liczby zachorowań i poprawy sytuacji w szpitalach.
Jak dodał: Maj daje lepszą perspektywę - odwołując się przy tym do nadziei, jakie niosą ze sobą masowe szczepienia przeciw COVID-19.