- Przeprowadziłem w ostatnim czasie rozmowy z panem prezydentem Andrzejem Dudą, który sam zaangażował się w przyszłość Nosala i postanowiliśmy, że będziemy nadal wspierać tą inwestycję i dążyć do tego, aby jak najszybciej narciarze mogli jeździć ze szczytu Nosala - powiedział PAP burmistrz Zakopanego Leszek Dorula.
Burmistrz zapewnił dziennikarzy, że jest już opracowany nowy plan zagospodarowanie przestrzennego dla obszaru góry. Pozwoli on na budowę stoku narciarskiego i wyciągów, na których "będą mogły odbywać się zawody narciarskie rangi światowej".
- Myślę, że inwestycja może tam powstać w przeciągu dwóch do trzech lat. Kwestia jest tylko, kto zainwestuje w przyszły stok narciarski i jakie wyciągi tam powstaną. My dołożymy wszelkich starań, żeby ta inwestycja powstała jak najszybciej - przekonuje Dorula.
Historyczna trasa narciarska ze szczytu Nosala jest nieczynna od 2009 roku. Stary, wybudowany w latach 60. ubiegłego wieku wyciąg oraz trasa nie spełniały żadnych wymogów.
Sprawę komplikuje niejasna sytuacja właścicielska stoku. Stacja dolna wyciągu głównego wraz z dolną częścią stoku leży poza granicami TPN na gruntach prywatnych. Górna część trasy leży natomiast na terenie parku narodowego, a stara kolejka krzesełkowa należy do Centralnego Ośrodka Sportu.
Stok wraz z infrastrukturą wymaga inwestycji, aby dostosować stację do współczesnych standardów i wymagań narciarzy. Potrzebny jest nowoczesny wyciąg krzesełkowy i sztuczne naśnieżanie.
Zielone światło dla inwestycji dała rada naukowa Tatrzańskiego Parku Narodowego, która zgodziła się na poszerzenie istniejącej trasy narciarskiej na Nosalu. Obok trasy istniejącej będzie mogła powstać dodatkowa trasa tzw. rozgrzewkowa i treningowa, co spełni wymogi FIS.
Nosal (1206 m n.p.m.) to szczyt reglowy w Tatrach położony między Doliną Olczyską a Doliną Bystrą. Na górę prowadzą trzy szlaki turystyczne. Od strony północnej (od Zakopanego) na Nosalu usytuowany jest charakterystyczny śródleśny stok narciarski w kształcie litery "S".