Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Zakopane zagłosowało po myśli rządu. Jednogłośnie za reparacjami od Niemiec

Podziel się:

Rada Miasta Zakopanego jednogłośnie podjęła stanowisko popierające starania rządu ws. uzyskania reparacji wojennych od Niemiec. Na posiedzeniu pojawił się wiceszef MSZ Arkadiusz Mularczyk, pilotujący tę kwestię. Jak stwierdził, "Niemcy nie poczuwają" się do odpowiedzialności za wyrządzoną krzywdę.

Zakopane zagłosowało po myśli rządu. Jednogłośnie za reparacjami od Niemiec
Reparacje wojenne od Niemiec. Rada Zakopanego jednogłośnie poparła starania rządu. Na zdjęciu zakopiańskie Krupówki (Adobe Stock, Albin Marciniak)

– To bardzo ważne, że Zakopane jest kolejnym samorządem w Polsce, które wyraziło poparcie dla działań rządu w zakresie reparacji, odszkodowań wojennych, restytucji mienia. Usłyszeliśmy o tragicznej historii Zakopanego w czasie II wojny światowej, o "Katowni Podhala", czyli siedzibie gestapo pod Tatrami, gdzie było przetrzymywanych około 4 tys. osób, a 250 osób zostało tam zamordowanych – opowiadał Arkadiusz Mularczyk.

Zaznaczył też, że wielu ludzi po wojnie "z Podhala musiało wyjechać za chlebem między innymi do Stanów Zjednoczonych, na emigrację", lecz "Niemcy dzisiaj nie poczuwają się do odpowiedzialności".

Ci ludzie mogliby żyć w Polsce, tutaj pracować, a Polska dzisiaj byłaby w zupełnie innym miejscu gospodarczym i politycznym, gdyby dostała reparacje wojenne – stwierdził wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niemcy odpowiadają na słowa Tarczyńskiego. "Polska przez noc nie stanie się bogata"

Zakopane w czasie II wojny światowej

W samym Zakopanem nie toczyły się działania wojenne, a miasto zostało zajęte przez wojska niemieckie i słowackie już 1 września 1939 r. Jednak dochodziło do brutalnych mordów ludności góralskiej.

Wśród zabitych przez Niemców była m.in. narciarska mistrzyni Polski Helena Marusarzówna, która w czasie wojny działała w ruchu oporu. Do historii przeszła też pokazowa egzekucja 21 górali zabitych w Kuźnicach. Po wojnie oszacowano, że ludność Zakopanego zmalała o ponad 3 tys.

Według szacunków na ulicach miasta pod Giewontem Niemcy zabili ponad 100 osób. Miejscowa siedziba gestapo była nazywana "Katownią Podhala". Mogło przez nią przejść nawet 4 tys. osób. Spora część tej grupy została zamordowana albo też trafiła do obozów koncentracyjnych.

Radna o reparacjach wojennych

Radna Lucyna Galica-Jurecka, której ojciec działał w ruchu oporu i trafił do obozów koncentracyjnych, opowiadała, że po wojnie komendant zakopiańskiej placówki gestapo, zbrodniarz hitlerowski Robert Weissmann dostał wyrok zaledwie siedmiu lat więzienia. I tak go nie odsiedział, gdyż wyszedł warunkowo na wolność (zmarł w 1974 r.).

Z kolei jego zastępca i późniejszy komendant, zbrodniarz hitlerowski Richard Arno Sehmisch, dostał wyrok czterech i pół roku więzienia. Dożył późnej starości w Niemczech i zmarł w 1990 r.

Dodała też, że wszyscy mieszkańcy Podhala powyżej 16. roku życia byli kierowani przez Niemców do prac przymusowych np. w zakopiańskim tartaku. Wiele osób zostało wywiezionych do pracy przymusowej w niemieckich fabrykach pocisków czy gospodarstwach rolnych. Nie wszyscy z nich wrócili. Wiele budynków w Zakopanem zostało przez Niemców zlikwidowanych, bo okupanci chcieli tu stworzyć kurort dla żołnierzy Wehrmachtu.

Reparacje wojenne od Niemiec

1 września 2022 r., w 83. rocznicę wybuchu II wojny światowej, przedstawiciele władz centralnych oraz partii Prawo i Sprawiedliwość przedstawili raport o szkodach poniesionych przez Polskę w wyniku napaści i okupacji nazistowskich Niemiec od września 1939 r. do maja 1945 r. Zgodnie z tym dokumentem suma polskich strat wynosi ponad 6 bilionów 200 miliardów zł.

Dotychczas uchwały w sprawie odszkodowań wyrządzonych w czasie wojny przyjęli m.in. radni Wielunia, Bochni, Grybowa, Lublina, Augustowa i Tarnowa.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP