Firma PayU zanotowała 45-procentowy wzrost łącznej wartości zakupów opłaconych na raty w stosunku do 2019 r. - wynika z danych udostępnionych money.pl.
Jak mówi Martyna Szczepaniak, szefowa działu kredytów konsumenckich w PayU, wynika to nie tylko ze zwiększonego popytu na zakupy na raty, ale też z tego, że coraz więcej internetowych sklepów proponuje takie usługi.
Sporo klientów spłaca raty dzięki środkom z 500 plus. Z danych PayU wynika, że świadczenie było wskazane jako jedno z dwóch głównych źródeł dochodu (dodatkowe lub główne) przez 17 proc. konsumentów korzystających z rat.
Jak wynika z analizy, najczęściej na raty Polacy kupują w sieci sprzęt elektroniczny oraz dobra luksusowe - chociażby biżuterię i zegarki.
Analitycy PayU zauważają też, że w 2020 r. był spory wzrost zainteresowania kredytami na sprzęt sportowy i turystycznym do domowego użytku.
- Kategorią zakupową, w której cały czas dostrzegamy duży potencjał, są e–usługi – w szczególności te związane z samokształceniem i zdrowiem - uważa Martyna Szczepaniak.
- Takie rozłożenie płatności może ułatwić regularne korzystanie z profesjonalnych szkoleń czy kursów udoskonalających - dodaje.
Z kredytów na zakupy w sieci częściej korzystają mężczyźni, którzy stanowią 62 proc. ich odbiorców.
Grupa wiekowa, która najczęściej wybiera zakupy na raty to ludzie w wieku od 25 do 34 lat. Natomiast najmniejszy odsetek użytkowników finansujących zakupy w ten sposób to osoby w przedziale wiekowym 18-24 lata - te stanowiły 11 proc.
Coraz częściej klienci składają wnioski o udzielenie kredytów przez urządzenia mobilne - 60 proc. z nich było złożonych za pomocą smartfonów bądź phabletów (czyli urządzeń nieco większych niż klasyczne smartfony, ale mniejszych niż tablet).
Czytaj też: Kubek za 2 zł, koszula za 3 zł, telewizor za 400 zł. Tanie sklepy podbijają Polskę