- U nas rekrutacja trwa przez cały rok. O ile się orientuję, w innych szkołach również – mówi w rozmowie z money.pl Małgorzata Kłosowicz z prywatnego liceum "Teamwork School" w Józefowie pod Warszawą.
Na kilka dni po zakończeniu pierwszego etapu rekrutacji do szkół średnich wielu rodziców i uczniów ma powody do paniki. Kumulacja roczników – do szkół średnich chce się dostać młodzież z ósmych klas szkół podstawowych i ze zlikwidowanych gimnazjów – spowodowała, że miejsc w szkołach jest mniej niż chętnych.
Setki uczniów nie dostały się do żadnej szkoły, inni mieli połowiczne szczęście. Mają gwarancję, że we wrześniu rozpoczną naukę, ale niekoniecznie w szkole, która odpowiada ich oczekiwaniom i ambicjom.
W Krakowie dwa i pół tys. uczniów nie dostało się do wybranych przez siebie szkół średnich. W Olsztynie 800. Stołeczny ratusz szacuje, że może zabraknąć aż 7 tys. miejsc. Czy sytuacja rzeczywiście będzie tak dramatyczna, okaże się w połowie lipca, gdy wszyscy uczniowie potwierdzą wolę nauki w wybranej szkole.
Gdyby jednak czarny scenariusz miał się potwierdzić, pewnym sposobem na rozwiązanie problemu jest wybór szkoły prywatnej. Tych powstaje coraz więcej już nie tylko w dużych miastach, ale i mniejszych ośrodkach. Przestały być postrzegane jako "szkoły dla elit", bo konieczność konkurowania ceną zmusiła je do obniżenia czesnego.
"Teamwork School" dopiero zaczyna działać, prowadzi rekrutację po raz pierwszy. Czy otwarcie szkoły właśnie teraz to próba skorzystania z większego zapotrzebowania, które ma związek z podwójnym rocznikiem? Małgorzata Kłosowicz zapewnia, że to zbieg okoliczności, ale dodaje, że obserwuje, że szkoły prywatne otwierają swoje filie i przygotowują się na przyjęcie dodatkowych uczniów.
Pusto na pewno nie będzie
Również po raz pierwszy rekrutuje Prywatne Liceum Ogólnokształcące w Piotrkowie Trybunalskim. Dyrektor Magdalena Jakubiak zapewnia, że szkoła została otwarta z myślą o uczniach, którzy wcześniej ukończyli inne prowadzone przez nią szkoły – prywatną podstawówkę i gimnazjum.
- Ta placówka była od dawna planowana. Mamy swoich zadeklarowanych już uczniów – wyjaśnia.
Szkoła planuje otworzyć tylko jeden oddział, więc jeśli się okaże, że w mieście brakuje miejsc w szkołach, to i tak nie będzie stanowiła ratunku dla nieprzyjętych.
Działająca od kilku lat szkoła na warszawskim Ursynowie zdążyła sobie wyrobić na tyle dużą renomę, że pierwsi zainteresowani dokonywali wstępnych rezerwacji wiosną.
- Nie mamy wolnych miejsc. Coś się może zwolnić, proszę wpisywać się na listę rezerwową – słyszę w sekretariacie po tym, jak przez telefon przedstawiam się jako matka nastolatka.
To nic, że za miesiąc nauki trzeba zapłacić 1200 zł plus 700 zł wpisowego. Czesne w poszczególnych szkołach się różnią (najtańsze wynoszą ok. 600 zł, najdroższe – ok. 2 tys. zł), ale z reguły im wyższa opłata, tym więcej zajęć i usług w pakiecie (języki obce, zajęcia sportowe, kółka teatralne).
Szkoły już nie przyjmuja każdego chętnego
Dowodem na to, że prywatne szkoły spodziewały się większego zainteresowania jest fakt, iż wiele zorganizowało dni otwarte już w styczniu i lutym. W poprzednich latach odbywały się na przełomie marca i kwietnia.
Prywatne licea mogą do tego stopnia "przebierać" w kandydatach, że niektóre zdecydowały się nawet na przeprowadzenie egzaminów wstępnych. W Liceum Ogólnokształcącym nr 6 Fundacji Edukacyjnej "Varsovia" na Mokotowie uczniowie przystąpili do testu z języka polskiego, matematyki i angielskiego. Niepubliczne Liceum Ogólnokształcące na Bielanach przeprowadziło z kandydatami rozmowy kwalifikacyjne.
- Już na początku roku podjęliśmy decyzję, by od września zwiększyć liczbę klas pierwszych. Zainteresowanie jest ogromne, znacznie większe niż w latach poprzednich – słyszymy w sekretariacie Prywatnego Liceum Ogólnokształcącego Sióstr Nazaretanek w Warszawie.
Również i ta szkoła wymaga, poza bardzo dobrym świadectwem ukończenia szkoły niższego szczebla, podejścia do egzaminu wstępnego. Czesne w klasie ogólnej wynosi tysiąc złotych miesięcznie, w dwujęzycznej – 1 400 zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl