Jak już pisaliśmy w money.pl, resort środowiska chce sięgnąć głębiej do kieszeni producentów opakowań. W ocenie Henryka Kowalczyka, to oni powinni płacić za ich utylizacje i zebranie.
To może być początek rewolucji, która sprawi, że recykling zacznie się opłacać. W ocenie resortu wprowadzenie opłaty kaucyjnej lub recyklingowej spowoduje, że np. butelka PET będzie obciążona opłatą kaucyjną w wysokości 10 gr.
Ta suma, zdaniem ministra, wystarczy by konsument miał ekonomiczną motywację do tego, żeby odnieść butelkę z powrotem do punktu skupu czy automatu. Owa kaucja ma poprawić gospodarowanie surowcami wtórnymi. problemem dla producentów jest fakt, że to oni maja zapłacić za tę kaucję na wstępie.
Dlatego branża twierdzi, że ta propozycja musi być jakimś nieporozumieniem.
Warszawa idzie inną drogą. To tu na ulicach stolicy staną pierwsze na świecie recyklomaty. Maszyny - jak informuje"Wprost" - będą akceptowały aż pięć typów odpadów. Wrzucający je mieszkańcy Warszawy w zamian mogą liczyć na bilety do kina.
Jak to będzie działało? Po wrzuceniu do automatu odpadów, np. butelek PET, opakowań z aluminium czy szkła, aplikacja obliczy jaka jest wartość punktowa śmieci. Nagrodą będą wspomniane zniżki na bilety i bony do kawiarni.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl