- Wydałem rozkaz Połączonemu Dowództwu Sił Zbrojnych, by podjęło działania niezbędne dla ponownego wprowadzenia ładu w kraju - powiedział w orędziu Lenin Moreno.
Zgodnie z dekretem prezydenckim armia dostała pozwolenie na zastosowanie siły. - Pozwoli to na użycie sił porządkowych w obliczu aktów przemocy, które nie są do zaakceptowania - zaznaczył przywódca Ekwadoru.
11 dzień protestów
Godzina policyjna obowiązuje w Ekwadorze od godz. 15 w sobotę czasu lokalnego (godz. 22 w sobotę w Polsce). Nie ma doniesień o tym, czy doszło do naruszeń i interwencji mundurowych.
Sobota była jedenastym dniem protestów w Ekwadorze. Wybuchły one w związku ze zniesieniem przez rząd obowiązujących od 40 lat dopłat do paliw. Krok ten spowodował wzrost cen benzyny o 123 proc. Podwyżka ma pomóc rządowi zaoszczędzić 1,5 mld dol. rocznie, a cały pakiet reform podatkowych ma przynieść roczny zysk w wysokości ok. 2,27 mld dol.
W ramach porozumienia między Ekwadorem i Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) kraj w zamian za zniesienie subwencji otrzymał kredyt w wysokości 4,2 mld dolarów.
Bunt najbiedniejszych
Siłą, która steruje protestami, jest Konfederacja Autochtonicznych Narodów Ekwadoru (CONAIE). Autochtoni stanowią 25 proc. wśród 17,3 mln mieszkańców Ekwadoru. Są oni najliczniejszą grupą wśród ubogich mieszkańców tego, stanowiąc aż 68 proc. wśród osób dotkniętych ubóstwem. Utrzymują się głównie z rolnictwa i radykalna podwyżka paliw oznacza dla nich ogromny wzrost kosztów produkcji oraz transportu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl