Rzecznik rządu powiedział w Polskim Radiu 24, że premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z premierem Ukrainy, który osobiście przekazał mu informacje dotyczące wydarzeń w Buczy. Dodał, że Morawiecki był tymi informacjami i zdjęciami wstrząśnięty. "To, co się wydarzyło, jest haniebne, to zbrodnie wojenne, na które patrzy cały świat" - zaznaczył Müller.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodał, że w związku z tym premier Morawiecki domaga się zwołania w trybie pilnym Rady Europejskiej i przyjęcia kolejnego pakietu sankcji. "Bo naprawdę tu nie ma na co czekać. Od samego początku mówimy, że sankcje nie są już skuteczne, co pokazuje kurs rubla, ale przede wszystkim to, że Rosja nie zatrzymuje się przed zbrodniami wojennymi" - powiedział.
Odciąć SWIFT
Podkreślił, że kluczowy postulat to zamkniecie rynku UE przed węglowodorami pochodzącymi z Rosji, natomiast kolejnym jest odcięcie całego rosyjskiego systemu bankowego od systemu SWIFT.
"My teraz mamy kuriozalną dyskusję, czy jako UE mamy płacić za ropę czy gaz w rublach czy w euro, problem polega jednak na tym, że takie płatności są w ogóle możliwe, bo banki rosyjskie miały być odcięta od systemu SWIFT, tymczasem dwa największe z nich funkcjonują bez problemu" - powiedział.
Konfiskata mienia
Dodał, że kolejny kluczowy czynnik dotyczy konfiskaty mienia na terenie UE. Jak podkreślił, obecnie mamy do czynienia z mrożeniem tych majątków, czyli czasowe wyłączenie z możliwości korzystania. Mówił, że "już pojawiły się w UE pomruki, że za jakiś czas trzeba je odmrozić". Tymczasem - mówił Müller - zdaniem rządu te majątki powinny być skonfiskowane i przekazane w ramach reparacji na Ukrainę.
Rzecznik rządu był też pytany, jak wygląda sytuacja jeśli chodzi o projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspierania agresji na Ukrainę.
Rządowy projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego w środę wpłynął do Sejmu. Regulacja zakłada zamrażanie majątków osób i podmiotów, które zostaną wpisane na specjalną listę prowadzoną przez ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Plan konfiskaty majątku oligarchów
Z projektu wynika, że lista będzie publikowana w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie MSWiA. Wpisana na nią będzie mogła zostać wyłącznie osoba lub podmiot niewymienione w wykazach określonych w rozporządzeniach UE 765/2006 i 269/2014.
Decyzję w sprawach wpisania lub wykreślenia z listy wydaje szef MSWiA. Może to zrobić z urzędu lub na uzasadniony wniosek służb specjalnych i niektórych instytucji, w tym na wniosek szefów: CBA, ABW, AW, SKW, SWW, KGP, SG, KAS, a także na wniosek Prokuratora Krajowego, Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, Komisji Nadzoru Finansowego, Prezesa NBP oraz przewodniczącego komitetu Rady Ministrów właściwego w sprawach bezpieczeństwa i obrony państwa.
Müller powiedział, że liczy, że Sejm uchwali tę ustawę na najbliższym posiedzeniu, a następnie bardzo szybko zajmie się nią Senat, najlepiej nie wprowadzając poprawek tak, by ustawa szybko trafiła do prezydenta. "Dzięki temu projektowi będziemy mogli w szerszym zakresie mrozić majątki na terenie kraju, a później (...) przedstawimy projekt zmiany konstytucji taki, który pozwala skonfiskować te majątki" - powiedział rzecznik rządu.
Najbliższe posiedzenie Sejmu zaplanowano na środę i czwartek.
Pytany, co będzie znajdować się w tym projekcie zmian w konstytucji, Müller zaznaczył, że nie chce wchodzić w szczegóły. Podkreślił, że projekt "ma ostatnie szlify". Mówił, że będzie on pozwalał na to, by państwo polskie skonfiskowało majątki tym podmiotom, które są na listach sankcyjnych, ale też te, które "wprost lub pośrednio wspierają działalność Federacji Rosyjskiej czy jej działania wojenne na terenie Ukrainy".