Pozostałych dziewięcioro członków rady nie uważa, żeby to był dobry moment na obniżki oprocentowania banku centralnego. Spłacający kredyty mogą tylko westchnąć z rozżalenia, bo ich raty pozostaną niezmienione.
Jeszcze w lipcu za obniżką głosowali: Eugeniusz Gatnar i Kamil Zubelewicz, ale od tego czasu inflacja przyśpieszyła i w następnych głosowaniach wniosku nie zgłaszali. Inflacja w roku bieżącym ma według prognoz NBP osiągnąć poziom 2,3 proc., by przyśpieszyć w przyszłym roku do 2,8 proc. Rosnące ceny to niewłaściwy czas na obniżanie stóp procentowych. Obniżka może tylko przyśpieszyć wzrost cen. Jedynym, który już czwarty miesiąc z rzędu poddaje propozycje obniżek pod głosowanie jest Eryk Łon.
Rynek finansowy oczekuje długiego okresu stabilizacji kosztu pieniądza i braku zmian stóp procentowych nawet do końca 2022 roku.
Zobacz też: Polskie złoto wróciło do NBP. Bartłomiej Sienkiewicz: zupełny absurd
Perspektywy krajowej koniunktury pozostają korzystne, a dynamika wzrostu PKB - pomimo oczekiwanego jej obniżenia - utrzyma się w najbliższych kwartałach na relatywnie wysokim poziomie - wynika z zapisków (z ang. minutes) z grudniowego spotkania RPP, opublikowanych w czwartek przez Narodowy Bank Polski.
"W kierunku spowolnienia dynamiki PKB może oddziaływać utrzymywanie się niskiego wzrostu za granicą oraz możliwe obniżenie się dynamiki inwestycji. Jednocześnie stabilizująco na koniunkturę będzie oddziaływał dalszy wzrost popytu konsumpcyjnego" - podano w komunikacie.
Czytaj też: Ranking kredytów gotówkowych - grudzień 2019
Część członków RPP oczekuje nieznacznego obniżenia dynamiki wzrostu PKB w czwartym kwartale bieżącego roku.
"Członkowie Rady wskazywali, że dynamika wynagrodzeń w gospodarce nieco wzrosła w trzecim kwartale br., do czego przyczynił się wzrost wynagrodzeń w sektorze publicznym. Zwracano również uwagę na utrzymywanie się niskiej stopy bezrobocia" - wskazano.
Niektórzy członkowie RPP podkreślali, że popyt na pracę może się stabilizować. "Świadczy o tym obniżenie się dynamiki płac i kolejny nieznaczny spadek zatrudnienia w ujęciu miesięcznym w sektorze przedsiębiorstw oraz mniejsza liczba ofert pracy w ostatnim okresie".
Czytaj też: Kurs franka to nic. Stopy procentowe przemeblują portfele Polaków, gdy inflacja przyśpieszy
Według centralnej ścieżki listopadowej projekcji inflacyjnej NBP, wzrost PKB sięgnie 4,3 proc. w tym roku, a następnie spowolni do 3,6 proc. w 2020 r. i do 3,3 proc. w 2021 r.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl