We wtorek o godz.10 padł rekord chwilowego zużycia energii elektrycznej. Z bieżących danych operatora systemu przesyłowego energii elektrycznej PSE wynika, że średnie godzinowe krajowe zapotrzebowanie na moc wyniosło wtedy 28 216 MW.
Poprzedni rekord padł 12 lutego 2021 r. i wynosił 27 617 MW. Jak informuje PSE, system elektroenergetyczny pracuje stabilnie, a operator systemu przesyłowego dysponuje wystarczającą rezerwą mocy.
"Na tak istotny wzrost zapotrzebowania na moc wpłynęła przede wszystkim niska temperatura powietrza. W okresie rekordowego zapotrzebowania elektrownie i elektrociepłownie węglowe oraz gazowe pracowały z mocą około 23 GW, a farmy wiatrowe i instalacje fotowoltaiczne z mocą około 4,7 GW. Import energii elektrycznej był na poziomie 582 MW" - wskazały PSE.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
We wtorek, wyższe niż wówczas średnie godzinowe zapotrzebowanie na moc zanotowano także w kolejnych godzinach - o 11 i 12. Wyniosło ono odpowiednio 27 886 oraz 27 746 MW.
W momencie rekordu zapotrzebowania import energii do Polski był na poziomie 1100 MW. Produkcja krajowych źródeł PV wyniosła niecałe 1700 MW, farmy wiatrowe pracowały z mocą nieco ponad 1700 MW.
Po godzinie 18:00 importowanej energii się podwoił i wyniósł 2 754 MW. Polska otrzymuje dostawy energii głównie z Niemiec i ze Szwecji, ale również w znacznie mniejszej skali z Litwy, Czech i Ukrainy.