- Ja wolę robić politykę dla Polski, która polega na rozmowach z liderami, dyskusjach, bo ja nie mam wątpliwości co do moich dobrych relacji z Donaldem Trumpem i nie muszę stać w tłumie, żeby te dobre relacje pokazywać. One po prostu są - mówił Duda pytany o brak zaproszenia do Waszyngtonu.
Trump zaprosił na inaugurację m.in. prezydenta Chin Xi Jinpinga (będzie go reprezentował wiceprezydent Chin), premiera Węgier Viktora Orbána (nie pojawi się na inauguracji) oraz premier Włoch Giorgię Meloni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Nie sądzę, by prezydent Donald Trump miał dzisiaj głowę do tego, by z kimkolwiek się spotykać i rozmawiać o polityce - mówił polski prezydent. - Moja obecność tam niczego, poza widokiem w kamerach, by nie wniosła, nie przyniosłaby niczego. Znacznie więcej jestem w stanie zrobić dla Polski w Davos, rozmawiać z tymi wszystkimi, którzy obawiają się prezydentury Trumpa, bo ja jestem przekonany, że ona przyniesie Polsce i może przynieść także Europie, przy mądrej polityce wiele, wiele pożytku, przede wszystkim w budowaniu strefy bezpieczeństwa i jasnej identyfikacji, kto jest dzisiaj zagrożeniem dla bezpieczeństwa gospodarczego i militarnego Polski Europy i świata - dodał.
- Myśmy się z Trumpem umawiali na spotkania, jestem przekonany, że nastąpią. W czasie przygotowań do szczytu NATO i tych działań, które będą realizowane przez następne miesiące, spotkania nastąpią - zapewniał Andrzej Duda. O Trumpie Duda mówił też, że "zawsze traktował Polskę przyjaźnie" i że "rozumie sprawy naszej części Europy znakomicie". Prezydent przypomniał także, że spotkał się z Trumpem w kwietniu 2024 roku, gdy "większość osób wątpiło, czy ma on szanse w wyborach prezydenckich".
Przemówienie Trumpa o wspólnocie i sile
Donald Trump zostanie zaprzysiężony na prezydenta USA o godz. 12 czasu lokalnego (18:00 w Polsce), po czym wygłosi orędzie, w którym prezydenci, zgodnie z tradycją, nadają ton swojej kadencji. W wywiadzie dla stacji NBC News zapowiedział, że mottem wystąpienia będzie "wspólnota i siła oraz słowo: sprawiedliwość".
Po raz pierwszy od 40 lat uroczystość ta odbędzie się nie na schodach przed wschodnim wejściem do Kapitolu, lecz wewnątrz kapitolińskiej Rotundy. Zmianę tłumaczono niskimi temperaturami (-4 st. C przy temperaturze odczuwalnej dochodzącej do -13 st.).
Po zaprzysiężeniu i występach artystycznych - zaśpiewa m.in. gwiazda country Carrie Underwood - Trump wygłosi inauguracyjne przemówienie.