Od września nauczyciel stażysta zarabia 2466 zł brutto, czyli 1784 zł netto. To kwota, którą otrzymują magistrowie na początku drogi nauczycielskiej, jeszcze bez przygotowania pedagogicznego. To o 100 zł mniej niż od przyszłego roku wynosić będzie pensja minimalna(1878 zł netto).
- Nie chcę ujmować niczego szkolnym woźnym i sprzątaczkom, ale będą zarabiały więcej niż nauczyciel stażysta - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą", która pisze o sprawie zarobków w szkołach, dyrektor jednego z warszawskich liceów.
Oburzenia nie kryje Sławomir Broniarz, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Jak można budować prestiż zawodu, konstruując płace poniżej wynagrodzenia minimalnego? - pyta retorycznie w rozmowie z dziennikarzami "Gazety Wyborczej".
O sprawie wakatów na stanowiskach nauczycielskich wciąż jest głośno. Na warszawskim Wilanowie w kilku przedszkolach dzieci nie mają angielskiego, bo nikt nie zgłosił się do pracy za oferowaną stawkę; z powodu wakatów nie udało się też otworzyć jednego z przedszkoli, choć budynek jest już gotowy od dawna. A to tylko przykład jednej dzielnicy. Dramatycznie przedstawia się sprawa w szkołach, bo brakuje nauczycieli nawet kluczowych przedmiotów.
Dlatego nauczyciele chcą innych zasad wynagradzania. - Zbieramy podpisy pod projektem obywatelskim. Ma być w nim zapisane, że pensja nauczyciela będzie uzależniona od pensji minimalnej lub średniej - powiedział w programie "Money. To się liczy" Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
Minister edukacji Dariusz Piontkowski powtarza, że ma świadomość, że pensje w oświacie muszą iść w górę, podkreśla jednak, że nie może się stać od razu, bo są ograniczenia budżetowe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl