"Szef węgierskiego rządu otrzymuje najwyższą pensję w Unii Europejskiej w stosunku do średniego wynagrodzenia brutto w kraju" - podaje VSquare. W 2024 r. miesięczne zarobki Orbana wynoszą 16 tys. euro brutto (6,3 mln forintów) i są 9,5 raz większe od średniej pensji na Węgrzech. Węgierscy dziennikarze dodają, że "w wartościach bezwzględnych Orban zarabia dwa razy więcej niż premier Hiszpanii i trzy razy więcej niż premier Bułgarii".
Natomiast biorąc pod uwagę samo wynagrodzenie bez porównania ze średnią krajową, Orban jest ósmym najlepiej zarabiającym szefem rządu wśród państw UE. Najlepiej zarabia kanclerz Niemiec Olaf Scholz (29 tys. euro miesięcznie). Podkreśla się jednak, że nie jest to wygórowana kwota - tylko w 2022 r. szef Deutsche Bahn miał zarobić 2,2 mln euro - sześć razy więcej od Scholza.
Olaf Scholz otrzymuje co miesiąc wypłatę prawie 6 razy wyższą od przeciętnego Niemca. Także premier Bułgarii Bojko Borisow może liczyć na pięciokrotnie wyższą pensję od średniej krajowej. Borisow zarabia 67,5 tys. euro rocznie i jest to jednocześnie najniższa pensja wśród liderów państw członkowskich.
Zarobki w UE. Donald Tusk daleko
Na podium najlepiej zarabiających względem krajowych zarobków są Robert Fico ze Słowacji (7,6 razy więcej) oraz Petr Fiala z Czech (6,1 razy więcej). VSquare podkreśla, że po zamachu na Fico, do którego doszło w połowie maja, na Słowacji weszło w życie nowe prawo przyznające szefom rządów dożywotnią pensję. Dotyczy to polityków rządzących przez co najmniej dwa cykle wyborcze - obecnie na Słowacji jest nim tylko Fico.
Ponad dwa razy mniej od Orbana otrzymuje Donald Tusk (81,7 tys. euro, czyli ponad 350 tys. zł). Zarobki Tuska odpowiadają 3,6-krotności przeciętnej pensji w Polsce.
Według oficjalnych danych najlepiej zarabiającym premierem na świecie jest Lawrence Wong z Singapuru (1,5 mln euro rocznie).