- To sytuacja niestosowna, ale również trudno się dopatrzeć złamania prawa - powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z tygodnikiem "Sieci".
Szef PiS jednak podkreśla, że jego zdaniem sprawa zarobków w Banku nie jest żadną aferą, gdyż "afera zaczyna się wtedy, gdy ktoś osiąga wielkie nielegalne korzyści".
I zaznacza, że jego partia szybko zareagowała. - My na sprawę owych pań zareagowaliśmy, przyjmując szybko ustawę o jawności zarobków - mówi Kaczyński.
Media podawały, że bliskie współpracowniczki prezesa NBP, Kamila Sukiennik oraz Martyna Wojciechowska, zarabiają nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. Bank jednak odmówił podania, ile dokładnie wynoszą ich zarobki.
Prezes Glapiński krytykował także projekt dot. ujawnienia zarobków w NBP.- Jak będzie trzeba w internecie opublikować nasze zdjęcia rentgenowskie, to też to zrobimy - mówił prezes NBP Adam Glapiński, komentując projekt ustawy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl