"Pociąg 'Niemcewicz' relacja Warszawa-Terespol, na podróżnych zawalił się dziś sufit. PKP Intercity, nie zapomnijcie podwyższyć cen biletów za takie dodatkowe atrakcje" - napisała jedna z użytkowniczek Twittera we wpisie opublikowanym w Wielką Sobotę. Załączono również nagranie, na którym widać, jak część sufitu blokuje korytarz.
Zdarzenie potwierdziło PKP Intercity, chociaż doszło do niego dzień wcześniej.
- 7 kwietnia br. w jednym z wagonów pociągu Niemcewicz relacji Warszawa-Terespol opadł element konstrukcyjny tworzący sufit i zatrzymał się na pasku zabezpieczającym. Na nagraniach z monitoringu widać, że w okolicy opadniętej części znajdowała się jedna osoba. Podróżny zgłosił usterkę drużynie konduktorskiej, która ją naprawiła - wyjaśnia Marta Ziemska z biura prasowego PKP Intercity.
Rzeczniczka dodaje, że konduktor nie usłyszał od podróżnej, żeby ta potrzebowała pomocy medycznej.
- Jeżeli jednak po podróży pasażerka, odnotowała problemy zdrowotne, prosimy o kontakt - zaznaczyła Ziemska. - Przed wyjazdem w trasę pociąg był zgodnie z przepisami sprawdzony pod kątem technicznym. Po przyjeździe na stację docelową został skierowany do ponownego sprawdzenia przez rewidenta. Zdarzenie nie miało wpływu na realizację rozkładu jazdy.
PKP Intercity znów przeprasza
PKP Intercity odpowiedziało użytkowniczce Twittera w komentarzu pod filmem. "Jest nam bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby podobna sytuacja nie miała miejsca w przyszłości. Informujemy o możliwości złożenia reklamacji". Teraz spółka ponownie przeprasza.
- Pasażerów przepraszamy za zaistniałą sytuację. Została powołana specjalna wewnętrzna komisja, aby dokładnie sprawdzić, co było przyczyną zdarzenia. Do prac komisji pojazd został wyłączony z eksploatacji - podkreśliła rzeczniczka PKP Intercity.