DNB Bank Polska będzie wygaszał aktywność na polskim rynku. Jak ustaliła "Rzeczpospolita", bank nie znika całkowicie, ale będzie ograniczał działalność. Nie planuje jednak sprzedaży żadnej części portfela kredytowego (ale nie będzie też udzielał nowych).
Biuro prasowe zapewniło, że bank będzie istniał w obecnej formie. "Jednakże konsekwencją ograniczania działalności będzie brak aktywności finansowej i redukcja portfolio klientów. Proces ten odbywać się będzie zgodnie z ustalonym wspólnie harmonogramem" – czytamy w informacji, którą na prośbę "Rz" przygotowało biuro prasowe norweskiej grupy.
Wygaszanie aktywności będzie się wiązało z redukcją etatów, najpewniej od drugiego półrocza. Jak zauważa "Rz", bank jest w dobrej sytuacji finansowej, ale jego głównym problemem jest niewielka skala działalności. Tak małe podmioty mają z reguły problem z utrzymaniem rentowności, wobec czego ich właściciele decydują się na sprzedaż.
To nie pierwszy raz, kiedy DNB Bank Polska znacząco tnie rozmiar aktywności w naszym kraju. Na początku 2019 roku ogłosił, że rezygnuje z obsługi klientów detalicznych i zamierza skupić się wyłącznie na korporacjach. Do rozwiązania umów z klientami indywidualnymi zachęcał bonusem, który w określonych przypadkach wynosił nawet tysiąc złotych. Nie wszyscy klienci zgodzili się na rozwiązanie umowy o prowadzenie konta, więc bank nie przestał całkowicie obsługiwać klientów indywidualnych. Aktualnie obsługuje ok. 9 tys. klientów detalicznych.
Wcześniej, w 2013 roku, sprzedał część detaliczną Getin Noble Bankowi, wyzbywając się bazy 28 tys. klientów. Skoncentrował się wtedy na obsłudze dużych klientów.
Na koniec zeszłego roku DNB Bank Polska miał blisko 14 mld zł aktywów, co plasuje go w połowie drugiej dziesiątki największych banków.