Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Zarzuty dla pracownic ZUS. Przeglądały konta klientów bez uprawnień

68
Podziel się:

Dwie pracownice ZUS oddziału w Rzeszowie logowały się na konta około 360 osób, do których nie miały uprawnień. Złamały przepisy o ochronie danych osobowych. Prokuratura postawiła im zarzuty. Grozi im grzywna, a nawet wyrok więzienia.

Zarzuty dla pracownic ZUS. Przeglądały konta klientów bez uprawnień
Dwie doświadczone pracownice ZUS w Rzeszowie staną przed sądem. (money.pl, Rafał Parczewski)

Dwie doświadczone pracownice ZUS w Rzeszowie staną przed sądem. Od sierpnia do grudnia 2020 roku wchodziły bowiem na konta spraw, których nie prowadziły. Bez uprawnień logowały się i przeglądały dane 360 osób - donosi portal nowiny24.pl.

Prokuratura Rejonowa skierowała sprawę do Sądu Rejonowego w Rzeszowie początkiem listopada.

Zobacz także: Cyberbezpieczeństwo. Hologram udaje bliskich i wyłudza dane

Obie pracownice ZUS zostały przesłuchane i przyznały się do zarzucanych czynów. Złożyły też wyjaśniania. Jedna z nich wyraziła też chęć dobrowolnego poddania się karze.

Grzywna, a nawet więzienie

Co im grozi? Zgodnie z przepisami, "kto przetwarza dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo do ich przetwarzania nie jest uprawniony, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(68)
WYRÓŻNIONE
APPASJONATA
3 lata temu
To administrator sieci ZUS - a za nim Dyrektor placówki - powinien ponieść konsekwencje służbowe i karne za nienależytą ochronę danych przed osobami postronnymi. Co oczywiście nie zwalnia z odpowiedzialności owych pracownic. Ważne też jest - o czym zapewne prokuratura wie, jeżeli zna się na swojej robocie - do jakich celów była wykorzystana zdobyta nielegalnie wiedza. Często zdarza się bowiem tak, że nadawane uprawnienia na papierze mają mniejszy zakres, niż wymagania zwierzchników w zakresie realizacji zadań. Zostawia się więc "furtkę" w postaci zwiększonego dostępu elektronicznego, a w razie wpadki winę przerzuca na szarych pracowników. Kierownictwo Urzędu umywa ręce i czuje się zwolnione z odpowiedzialności.
R3x
3 lata temu
Dlaczego miały dostęp ??? Kto im dał uprawnienia???
👍👍👍Mena
3 lata temu
Czy podały, po co to robiły?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (68)
Arkadiusz 196...
11 miesięcy temu
Dzisiaj tam bylem , poziom niekompetencyjnosci to himalaje absurdu, starucha przy komputerze, nie wie gdzie trzeba nacisnac przycisk na klawiaturze , druga ze strachu nie schodzi na dol do petenta, rozpatruje sprawe od roku i pewnie nie wie czym sie zajmuje , ludzie jezdza 600 kilometrow , by zalatwic w sumie prosta sprawe i nie ma sily na to dziadostwo, gdzie my zyjemy ?, czy ktos na gorze zrobi wrescie z tym dziadostwem porzadek ?
Jerzy Przyk
3 lata temu
...hmm... nie od dzisiaj, lecz od wielu, wielu lat twierdzę: ZUS to zorganizowana grupa złodziei, działająca pod państwowym szyldem. Ot, i wszystko...
Ilona
3 lata temu
Pewnie musiały
Aisab
3 lata temu
Moje akta czytane były przez P. Naczelnik orzecznictwa czytane jak książka ,robiła wszystko abym nie miała renty ,zakazywała rozmowy pracownikom ze mna oraz inne haniebne zachowania z jej strony łącznie z mobbingiem. Jeden z jej pracowników popełnił samobójstwo dlaczego nigdzie nie bylo o tym ani słowa?…..panuje zmowa milczenia. Prawdziwe i zatrważające sprawy w ZUS zamiatane są pod dywan a tutaj piszecie ,ze 2 panie przeglądały dane? Może autor tekstu powinien zająć sie poważniejszymi przestepstwami jakie maja miejsce w ZUS. Niech poszuka gdzie ostatnio pracownik popełnił samobójstwo a to nie jedyny taki przypadek.
Brryy
3 lata temu
Płakać czy się śmiać .....a rządzący chcą wprowadzić jawność zarobków łącznie z nazwiskami i danymi na stanowiskach , to jaka będzie ochrona danych osobowych ........?????
...
Następna strona