Polska może się pochwalić najniższym bezrobociem w Unii Europejskiej, ale po pierwszym kwartale 2021 roku zatrudnienie było w trendzie spadkowym. Pod tym względem wypadamy gorzej niż średnia.
Według danych Eurostatu zatrudnienie w Polsce w pierwszych trzech miesiącach tego roku zmniejszyło się o 0,5 proc. w porównaniu z czwartym kwartałem 2020 roku. To dwukrotnie wyższa dynamika spadku niż w całej UE.
W tym samym czasie dziesięć krajów raportowało napływ nowych pracowników. Węgry i Hiszpania - największy. Lepiej od Polski wypadły w statystykach m.in. Litwa, Słowenia, Czechy i kraje skandynawskie.
Gorzej od Polski w statystykach wygląda dziesięć innych krajów. W tym też znacznie bardziej zamożne, jak np. Włochy, Holandia czy Dania.
Największy problem mają jednak na Łotwie i w Grecji. W pierwszym z tych krajów zatrudnienie w pierwszym kwartale było o prawie 4 proc. niższe niż w końcówce poprzedniego roku.
Eurostat szacuje, że w pierwszym kwartale 2021 roku w UE zatrudnionych było 205,6 mln osób, z czego 157,6 mln miało pracę w krajach posługujących się walutą euro.
W związku z pandemią COVID-19 zatrudnienie zmalało w porównaniu z końcówką 2019 roku o 3,4 mln w strefie euro i o 3,8 mln w całej UE.