W raporcie Systemu Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach (RASFF) czytamy, że kontrola przeprowadzona 20 maja 2024 r. wykazała w ogórkach wysoki poziom pozostałości pestycydów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co wykryto w ogórkach?
Substancją, którą wykryto w ogórkach, okazał się Dichlorvos. Stosuje się go głównie do zwalczania szkodników, ale też ochrony produktów przed owadami.
Zgodnie z komunikatem, omawiana partia nie przekroczyła granicy. Zatem ogórki nie pojawiły się na żadnym z rynków hurtowych w Polsce.
Import rosyjskich ogórków do Polski nie jest niczym nowym. W 2023 r. sprowadzono do kraju 7,93 tys. ton tego warzywa. Na rynku można znaleźć także m.in. cebulę czy marchew, a łączny import z Rosji sięga dziesiątek tysięcy ton. W 2023 r. warzywem, którego Polska zaimportowała z Rosji najwięcej, była cebula. Do naszego kraju trafiło 21,78 tys. ton.
Wzięli pod lupę polskie czereśnie. Tak nas oszukują
Wadliwe produkty z Ukrainy i Egiptu
Negatywne decyzje dotyczące sprowadzanych produktów nie dotyczą tylko wschodu. Jak informowaliśmy w WP Finanse, wątpliwości wykryto także w drażach z Ukrainy i puszkach kukurydzy z Egiptu.
W partii 640 kg draży rozpoznano zaniżoną zawartość cukru. Z kolei w partii 34 560 puszek ziaren słodkiej kukurydzy pojawiły się "liczne nieprawidłowości w oznakowaniu produktu".
Dorota Bocheńska, Dyrektorka Biura Orzecznictwa i Legislacji w IJHARS, przekonywała w rozmowie z WP Finanse, że Ukraina "to kierunek jak każdy inny" i artykuły z tego kraju "nie wybijają się ponad resztę".