- Na sprawę trzeba spojrzeć nie tylko w kontekście zatrzymania znanego adwokata, ale również czasu, w którym do tego dochodzi - powiedział money.pl Janusz Kaczmarek, były prokurator krajowy i były minister spraw wewnętrznych i administracji.
Przypomnijmy, Roman Giertych został zatrzymany przez CBA, o czym sam poinformował na Twitterze. "Zostałem dziś zatrzymany pod zarzutem działania na szkodę jakiejś spółki, skuto mnie kajdankami w przeddzień sprawy aresztowej Leszka Czarneckiego, którego jestem jedynym obrońcą" - napisał.
- Żaden czas dla żadnej sprawy nie jest dobry. Jednak służby, podejmując decyzję o zatrzymaniu w przeddzień tego posiedzenia, muszą się liczyć z tym, że każdy będzie na to zatrzymanie i przeszukanie patrzył w innym kontekście, niż ten, o którym mówią śledczy - dodał Kaczmarek.
- Co więcej, adwokat, gdy jest obrońcą, jest dość specyficznym podmiotem. Prowadząc przeszukanie, trzeba brać pod uwagę, że może posiadać dokumentację, materiały czy nośniki związane z prowadzonymi przez siebie sprawami. W szczególności, gdy mówimy o tajemnicy obrony, to jest najwyżej strzeżona tajemnica - podkreślił w rozmowie z money.pl były prokurator krajowy.
Jak dodaje Janusz Kaczmarek, takie dokumenty (a mogą to być na przykład dokumenty służące obronie Leszka Czarneckiego) nie powinny w ogóle być w posiadaniu służb, śledczy nie mogą ich nawet przeglądać.
- Te dokumenty powinny być zapakowane, opieczętowane. Przeszukujący oczywiście mogą tłumaczyć, że nie wiedzieli co to za dokumenty, ale one nie powinny być przedmiotem przeszukania. Organa ścigania, nie ingerując w treść dokumentów, mogą wnioskować do sądu o zwolnienie z tajemnicy adwokackiej - wyjaśnił.
Kaczmarek podkreślił przy tym, że istnieje tajemnica adwokacka oraz tajemnica obrony. - Tę pierwszą można w pewnych przypadkach uchylić, ale tajemnica obrony jest jak tajemnica spowiedzi - a z tym mamy do czynienia w przypadku obrony Leszka Czarneckiego - więc w te dokumenty nie powinni ingerować śledczy - dodał.
Sprawa polityczna?
Zarówno mec. Roman Giertych, jak i jego córka Maria powołując się na ojca, w mediach społecznościowych osadzają czwartkowe zatrzymanie w kontekście politycznym. "Nie pozwólcie, żeby moje zatrzymanie przykryło katastrofę epidemiczną rządu PiS" - napisał Giertych.
- Decydenci w tej sprawie, a w szczególności prokuratura, by pokazać, że nie mają żadnego kontekstu politycznego, powinni dać jasny, starannie udokumentowany, rzeczowy przekaz, że celem jest jedynie dobro postępowania - powiedział w rozmowie z money.pl Janusz Kaczmarek, były prokurator krajowy.
Co z Czarneckim?
Zatrzymanie Giertycha na dzień przed posiedzeniem aresztowym Czarneckiego to istotna trudność. - Leszek Czarnecki ma prawo mieć jako obrońcę tego adwokata, którego wskazał, bo ma do niego pełne zaufanie. Brak tego adwokata w pewien sposób narusza jego prawo do obrony - tłumaczy Janusz Kaczmarek.
- Ten brak nie ma charakteru siły wyższej, a jedynie wiąże się z działaniem organów ścigania. Czarnecki będzie miał pełne prawo, by przesunąć termin posiedzenia. Czy sąd je uwzględni? To już inna sprawa. Może pójść drogą, że mamy do czynienia z kancelarią i zaznaczyć, że powinien zostać wyznaczony inny obrońca - dodaje.
Jednak mec. Piotr Zapadka powiedział WP, że to on będzie reprezentował Leszka Czarneckiego. - Nie ma podstaw do odroczenia rozpatrywania w piątek przez sąd wniosku o areszt dla Leszka Czarneckiego - dodał.
Były prokurator krajowy dodaje zaś, że nawet jeśli Roman Giertych usłyszy zarzuty, ale nie zostanie zatrzymany, będzie mógł zjawić się w sądzie i reprezentować Leszka Czarneckiego.
- Nawet jeśli usłyszy zarzuty, może być dalej obrońcą. By to się zmieniło, potrzeba działań samorządu adwokackiego, ten mógłby go zawiesić, ale to nie ten etap. Giertych nadal jest pełnoprawnym przedstawicielem tego zawodu - powiedział nam Janusz Kaczmarek.
CBA tłumaczy
"Zatrzymania mają związek z prowadzonym przez Delegaturę CBA we Wrocławiu pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Poznaniu śledztwem dotyczącym działań na szkodę spółki notowanej na GPW" - tłumaczy CBA.
"Materiał zgromadzony przez CBA wskazuje, że zatrzymani brali udział w zorganizowanym procederze polegającym na wyprowadzaniu pieniędzy ze spółki, przywłaszczeniu i praniu pieniędzy. Szkoda w mieniu przekracza 90 mln złotych" - dodano w komunikacie.
Przypomnijmy, że w piątek jest posiedzenie aresztowe związane z Leszkiem Czarneckim, właścicielem Idea Banku. Chodzi o śledztwo dotyczące tzw. afery GetBack.
Czarnecki przebywa za granicą, na posiedzeniu w sądzie miał go reprezentować Giertych jako jego obrońca. Teraz - najprawdopodobniej - będzie to niemożliwe.
Prokuratura zarzuca Czarneckiemu m.in. narażenie Idea Banku na odpowiedzialność odszkodowawczą wobec oszukanych klientów w wysokości co najmniej 123,5 mln złotych oraz odpowiedzialność administracyjną związaną z nałożeniem kar finansowych przez KNF w wysokości 80 mln złotych.