Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Zawieszenie funduszy z UE to strata dla PKB Polski. Agencja Moody's pokazała wyliczenia

45
Podziel się:

Polska gospodarka w tym i przyszłym roku zwolni. To, jak głęboko wciśniemy hamulec, będzie zależeć m.in. od napływu środków unijnych. Eksperci jednej z trzech największych na świecie agencji ratingowych uważają, że dojdzie do przynajmniej częściowego zawieszenia pieniędzy. W związku z tym wzrost PKB może być rocznie niższy o 0,3-0,5 pkt proc.

Zawieszenie funduszy z UE to strata dla PKB Polski. Agencja Moody's pokazała wyliczenia
Premier Mateusz Morawiecki musi się liczyć z częściowym zawieszeniem środków z UE (KPRM, Adam Guz, KPRM)

Od kilku tygodni największe światowe agencje ratingowe dają do zrozumienia, że brak wypłaty środków unijnych dla Polski w ramach Funduszu Odbudowy to jeden z głównych problemów naszego kraju. Wskazują, że to źle wpływa m.in. na postrzeganie naszej wiarygodności wśród zagranicznych inwestorów.

W piątek (przy okazji aktualizacji ratingu) wspomniała o tym agencja Fitch. Zauważyła, że przez kilka miesięcy stosunki Polski z UE uległy pogorszeniu. Eksperci wytknęli nam kiepskie wskaźniki dotyczące oceny rządów prawa i nieskuteczne dochodzenie swoich racji przed Trybunałem Sprawiedliwości UE.

W poniedziałek na ten temat wypowiedziała się agencja Moody's. Spodziewa się przynajmniej częściowego zawieszenia wypłaty środków unijnych dla Polski w ramach Funduszu Odbudowy i Wzmacniania Odporności (RRF). Ostrzega, że to może również wpłynąć na płatności w ramach siedmioletniego budżetu UE na lata 2021-2027.

Zobacz także: Money. To się liczy

Mniej pieniędzy z UE to niższy PKB

Ekonomiści bankowi od dłuższego czasu ostrzegają, że m.in. w związku z wysoką inflacją i presją na konsumentów polska gospodarka zwolni w tym i przyszłym roku. Argumentem za jeszcze głębszym wciśnięciem hamulca będzie brak pieniędzy z UE.

W ocenie ekspertów Moody's może to zaważyć na wzroście gospodarczym Polski, który - według prognoz - dzięki środkom unijnym miał być wyższy o 0,3-0,5 pkt proc. w latach 2022-2025. Bez nich byłby odpowiedni mniejszy.

Moody's uważa, że wyrok TSUE z poprzedniego tygodnia otwiera drogę do zawieszenia funduszy unijnych, co jest negatywną oceną kredytową dla Polski i Węgier. Oba kraje podważają mechanizm warunkowości, który uzależnia korzystanie z finansowania z budżetu UE od poszanowania przez państwa członkowskie zasad państwa prawnego.

"Oczekujemy, że docelowo KE zaproponuje przynajmniej częściowe zawieszenie środków budżetowych UE dla obu krajów" - czytamy w komunikacie Moody's.

Eksperci zaznaczają jednak, że krótkoterminowy efekt zawieszenia wypłaty pieniędzy nie będzie duży. W Polsce jest obecnie dość silny wzrost gospodarczy, a umiarkowane zadłużenie kraju pozwoli złagodzić ewentualne spowolnienie w finansowaniu z UE.

Gorzej z Węgrami. Tam jest mniej przestrzeni fiskalnej, aby wchłonąć potencjalny długoterminowy niedobór środków unijnych - ostrzega Moody's.

Szczegółowe kwoty

W 2020 roku dochody brutto Węgier i Polski ze środków budżetowych UE w ramach WRF odpowiadały odpowiednio 4,5 i 3,5 proc. PKB, przy czym wpłaty do budżetu UE wyniosły około 1 proc. PKB na każdy z obu krajów.

W ramach Funduszu Odbudowy i Wzmacniania Odporności (RRF), z którego mają być finansowane Krajowe Plany Odbudowy (KPO), Polska ma otrzymać 23,9 mld euro (4,6 proc. PKB z 2020 roku) na dotacje i 12,1 mld euro (2,3 proc.) na pożyczki.

Równolegle Węgry w ramach RRF mają otrzymać 7,2 mld euro (około 5 proc. PKB) w formie dotacji (bez pożyczek).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(45)
WYRÓŻNIONE
jajco
3 lata temu
Kiedy koniec przywilejow dla Kosciola katolickiego
jajco
3 lata temu
Zawieszenie funduszy to ograniczenie korupcji w pisowskim rzadzie i wyprowadzania kasy za pomoca dotacji dla katolickiej sekty religijnej
Tom
3 lata temu
Ciemne i głupie to społeczeństwo, ponad 60% nie ma pojęcia, że płaci VAT (PTU), a około 30% to totalna ciemnota. W większości Polacy nie mają pojęcia jak funkcjonuje gospodarka, a pisuarom jest to na rękę - mogą kraść dowoli i wmawiać ciemnocie, że to dla ciemnoty dobra.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (45)
Tom
3 lata temu
Ciemne i głupie to społeczeństwo, ponad 60% nie ma pojęcia, że płaci VAT (PTU), a około 30% to totalna ciemnota. W większości Polacy nie mają pojęcia jak funkcjonuje gospodarka, a pisuarom jest to na rękę - mogą kraść dowoli i wmawiać ciemnocie, że to dla ciemnoty dobra.
Tom
3 lata temu
Ciemne i głupie to społeczeństwo, ponad 60% nie ma pojęcia, że płaci VAT (PTU), a około 30% to totalna ciemnota. W większości Polacy nie mają pojęcia jak funkcjonuje gospodarka, a pisuarom jest to na rękę - mogą kraść dowoli i wmawiać ciemnocie, że to dla ciemnoty dobra.
Tom
3 lata temu
Ciemne i głupie to społeczeństwo, ponad 60% nie ma pojęcia, że płaci VAT (PTU), a około 30% to totalna ciemnota. W większości Polacy nie mają pojęcia jak funkcjonuje gospodarka, a pisuarom jest to na rękę - mogą kraść dowoli i wmawiać ciemnocie, że to dla ciemnoty dobra.
Rumcajs
3 lata temu
Ciężko wyciągnąć jakiekolwiek wnioski z tak przedstawionych danych. To nie zarzut do redaktora. Tak przedstawił to Moody's. Porównanie jest do roku 2020 co już samo w sobie jest trochę nieaktualne i w roku 2021 mogło wyglądać inaczej, a predykcja na 2022 może wyglądać jeszcze inaczej (np. proporcje mogą być odwrotne). Na uwagę zasługuje też fakt, że 1/3 środków to pożyczki które trzeba spłacić. Ponadto 2/3 nie możemy rozdysponować według własnego widzimisię, ale zgodnie z zewnętrznymi wytycznymi, które nie musza być zgodne z naszym interesem. Jeśli różnica w 2020 roku była na poziomie: wpłaty z UE 3,5% a koszty 1% to faktycznie mówimy o 2,5% PKB. Jak to ma się do rzeczywistej sytuacji w 2022? Trudno powiedzieć. Tego z danych agencji Moody's się nie dowiemy. Możemy się tylko domyślać.
gacek
3 lata temu
Brak sponsoringu nie jest stratą ale dla PISu tak.
...
Następna strona