6 047 445,50 zł - dokładnie taką zebraną kwotą mogło pochwalić się ECS we wtorek o godzinie 17.10. Suma ciągle rośnie. Wpis w tej sprawie pojawił się na facebookowym profilu Centrum, któremu finansowego wsparcia od kilku dni udzielają dziesiątki tysięcy osób.
To pokłosie decyzji ministerstwa kultury o przyznaniu ECS tylko czterech, a nie - jak w poprzednich latach - siedmiu milionów złotych dotacji. Brakujące trzy miliony postanowiła "dozbierać" za pośrednictwem Facebooka Patrycja Krzymińska - czyli organizatorka zbiórki do "ostatniej puszki Pawła Adamowicza", w ramach której udało się uzbierać aż 16 mln zł. W przypadku zbiórki dla ECS trzy miliony złotych udało się zebrać już po dwóch dniach. Akcja na Facebooku została zakończona, ale ludzie nie przestali wpłacać na działalność ECS tradycyjną metodą, za pośrednictwem przelewu na konto tej instytucji.
Jak informuje ECS, na koncie są już trzy miliony złotych i cały czas odnotowywane są kolejne wpłaty. Do Centrum płyną nie tylko pieniądze. "Prasa drugiego obiegu, fotografie, ulotki, dokumenty z lat 70. i 80, prasa zagraniczna, w której opisywano wydarzenia w Polsce, plakaty i opaski strajkowe – codziennie otrzymujemy kilkadziesiąt maili i telefonów od darczyńców z Polski i zagranicy, którzy chcą przekazać do naszego archiwum swoje osobiste pamiątki" - napisało we wtorek Centrum.
Pieniądze ze zbiórki na Facebooku pozwolą zrealizować program Święta Wolności i Solidarności w czerwcu i wesprzeć inne projekty związane z obchodami wydarzeń rocznicowych 1989 (więcej szczegółów tej imprezy mamy poznać w marcu). Pieniądze, które teraz wpływają na konto ECS, mają być przeznaczone na działalność instytucji.
Dlaczego resort kultury zdecydował się wesprzeć Centrum tylko czterema milionami złotych? Powód jest prosty. W ostatnim czasie ministerstwo chciało zwiększyć finansowanie, ale pod pewnymi warunkami. Resort m.in. chciał mieć większy wpływ na sposób funkcjonowania tej instytucji. Chciał także mieć prawo do wskazywania wicedyrektora ECS i proponował utworzenie Działu im. Anny Walentynowicz z zespołem ok. 10 osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl