O ile kierowcom aut spalinowych nikt nie oferuje benzyny lub oleju napędowego za darmo, to niektórzy posiadacze "elektryków" i hybryd plug-in wciąż jeszcze mają szansę "zatankować" na cudzy koszt. Przez długi czas darmowe ładowanie oferował m.in. Orlen, a do stacji ustawiały się kolejki. Obecnie jedną z niewielu takich okazji są stacje ładowania przy dyskontach Lidla. Ale i to się wkrótce ma skończyć.
- Wprowadziliśmy stacje ładowania pojazdów elektrycznych, aby promować ekologiczne źródła dostarczania energii oraz by wspierać rozwój elektromobilności w Polsce. Ta dodatkowa usługa jest w tym momencie bezpłatna dla naszych klientów, jednak planujemy, aby docelowo była płatna. Dążymy do tego, aby do 2025 r. wszystkie nasze sklepy były wyposażone w ładowarki - mówi Aleksandra Robaszkiewicz, szefowa korporacji komunikacyjnej Lidl Polska, w odpowiedzi na pytania money.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwsze płatne ładowarki Lidla
Robaszkiewicz nie precyzuje, kiedy ładowanie stanie się odpłatne. Serwis "Auto Świat" poinformował jednak, że pięć pierwszych ładowarek w sieci Lidla wymaga już uiszczenia opłaty. Obsługuje je firma Elocity, a do skorzystania konieczna jest aplikacja w smartfonie. Nowe stacje mają być wyposażone w terminale płatnicze. "Wolniejsze" ładowanie AC to koszt 1,99 zł/1 kWh, a szybkie ładowanie prądem stałym DC kosztuje 1,59 zł/1 kWh.
Płatne stacje ładowania działają przy sklepach w następujących lokalizacjach:
- Luboń, ul. Dębiecka 1A,
- Łeba, ul. Kościuszki 132,
- Poznań, ul. Kościelna 40,
- Warszawa, ul. Trakt Lubelski 367,
- Zalasewo, ul. Planetarna 20.
W całym kraju pod szyldem Lidla działa już 60 stacji ładowania samochodów elektrycznych. Sieć sklepów liczy 800 placówek, co oznacza, że docelowo co najmniej takiej liczby ładowarek trzeba się spodziewać najpóźniej w przyszłym roku.
Maksymalna moc ładowania na stacjach przy Lidlu to 50 kW na złączach DC (ładowanie prądem stałym) i 43 kW na złączu AC. W przypadku urządzeń z trzema złączami można ładować dwa samochody naraz - jeden korzystający ze złącza DC i drugi z "wolniejszego" AC.
W Biedronce ładowania za darmo nie ma
Sieć ładowarek "elektryków" przy swoich sklepach rozwija także Biedronka. Jej właściciel, Jeronimo Martins, współpracuje z firmą Powerdot. Obecnie stacje ładowania działają w ponad 50 lokalizacjach. To m.in. Warszawa, Łódź, Bydgoszcz i Lublin, ale też mniejsze miejscowości - Dynów, Gubin i Jasień.
"Do końca br. ładowarki pojawią się ogółem w 600 lokalizacjach przy sklepach sieci. Obecnie stoi ich już 214. Auta można naładować w 56 miejscach. Reszta urządzeń oczekuje na wydanie niezbędnych dokumentów i pozwoleń" - poinformowała sieć handlowa w komunikacie.
Stacje ładowania przy Biedronce dysponują maksymalną mocą 120 kW i pozwalają na jednoczesne ładowanie dwóch samochodów.
Ładowanie "za darmo" pod Kauflandem, ale już niedługo
Ładowarki aut elektrycznych stoją także na parkingach przed sklepami Kaufland. - Obecnie są one dostępne przy 21 placówkach naszej sieci w Polsce. Stacje dostępne są dla klientów w godzinach pracy naszych marketów, z wyjątkiem niedziel i dni świątecznych ustawowo wolnych od pracy - mówi money.pl Maja Szewczyk, dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej Kaufland Polska.
Dodaje, że celem jest, aby do końca 2024 r. każdy sklep Kaufland z parkingiem, którego firma jest właścicielem, był wyposażony w co najmniej jedną dwustanowiskową stację ładowania aut elektrycznych. - Obecnie korzystanie ze stacji jest bezpłatne dla klientów sieci, natomiast przewidujemy wprowadzenie opłat w przyszłym roku - podkreśla Szewczyk.
Benefity dla posiadaczy "elektryków"
Według ostatniego Licznika Elektromobilności PSPA i PZPM, na koniec stycznia w Polsce było zarejestrowanych 52 tys. 356 samochodów z napędem wyłącznie elektrycznym (BEV) i 49 tys. 381 hybryd plug-in. Na terenie kraju dostępnych jest 6086 punktów ładowania, z czego niespełna co czwarty oferuje szybkie ładowanie DC.
Możliwość korzystania (jeszcze) z bezpłatnych ładowarek to kolejny z benefitów, który ma zachęcić Polaków do zamiany samochodu z napędem spalinowym na samochód elektryczny. Pojazdy posiadające zielone tablice rejestracyjne mogą za darmo parkować w Strefie Płatnego Parkowania Niestrzeżonego, poruszać się buspasami, a w przyszłości wjeżdżać do Stref Czystego Transportu.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl