Część sklepów podnosi ceny, by móc zrealizować przyszłotygodniową obniżkę. W nieoficjalnych rozmowach ich przedstawiciele podkreślają, że wcale nie chodzi o chęć zarobku, a po prostu konieczność - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Obniżka VAT na żywność. "Rz": sieci podnoszą ceny
Pierwsza zdecydowała się na to Biedronka. Teraz media społecznościowe pełne są sygnałów od klientów, a także pracowników innych sklepów – jak choćby Dino – według których obecnie sieć ceny podnosi - donosi dziennik.
Grzegorz Pytko, dyrektor handlowy w sieci Biedronka, powiedział dziennikowi, że sieć prowadziła "dłuższe niż zwykle negocjacje ze wszystkimi naszymi dostawcami, by zmiany cen wynikające z drastycznych zwyżek kosztów surowców, energii, transportu oraz akcyzy były jak najmniej odczuwalne dla naszych klientów".
Niestety, realia rynkowe doprowadziły do sytuacji, w której zmiany cen niektórych produktów stały się nieuniknione - wskazał dyrektor handlowy Biedronki.
"Rzeczpospolita" przypomina, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów już zapowiedział, że Inspekcja Handlowa skontroluje, jak sklepy podejdą do obniżania cen. UOKiK informuje, że co tydzień będzie analizował wybrany koszyk dóbr podstawowych. Szczegółów kontroli nie ujawnia.