- Zamrożenie cen energii nie stanowi pomocy publicznej, ponieważ nie spełnia jednej z przesłanek, która definiuje pomoc publiczną – nie jest selektywne, ale stanowi tzw. środek o charakterze ogólnym. Czyli pomocą publiczną są instrumenty, które przynoszą korzyść wybranym kategoriom podmiotów, osób czy przedsiębiorstw. Tu natomiast wszystkich traktujemy jednakowo - mówił minister na antenie Radia Maryja.
- Wszyscy, którzy się kwalifikują i mają taką sytuację, że muszą wyrównać do niższej ceny - pobieraną opłatę za energię elektryczną od swoich dostawców - zgodnie z tą ustawą, mają różnicę zwracaną. I system zaliczania tej różnicy będzie zdefiniowany w rozporządzeniu, które jest przygotowywane - mówił również Tchórzewski w rozmowie z toruńską rozgłośnią.
- Zamrożenie cen dotyczy wszystkich w takim samym stopniu – niezależnie od prowadzenia działalności, lokalizacji i skali. Nie ma podmiotu wyłączonego z tego wsparcia czy uznaniowości stosowania lub niestosowania podwyżek cen. Wszystko jest jednoznacznie zdefiniowane - dodał też minister.
Ceny prądu, gazu i wody. Polska na tle innych krajów UE. Zobacz wideo:
Nie wszyscy są jednak przekonani, że ustawa o obniżkach cen jest zgodna z ujninym prawem. - Wszelka pomoc publiczna wprowadzona bez uprzedniej zgody Komisji Europejskiej jest w świetle prawa europejskiego niedozwolona i KE może i najprawdopodobniej będzie żądać jej zwrotu od beneficjenta wraz z odsetkami - przekonuje w komunikacie Konfederacja Lewiatan.
1 stycznia weszła w życie specjalna ustawa, która ustabilizować ceny energii elektrycznej w 2019 r. i pozostawić je na poziomie z 2018.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl