"Jest pryncypialna decyzja Rady Bezpieczeństwa Narodowego w sprawie wyjazdu urzędników za granicę. Dotyczy to wszystkich urzędników administracji centralnej i różnych szczebli samorządu terytorialnego. Dotyczy to stróżów prawa, funkcjonariuszy państwowych, prokuratorów i wszystkich tych, którzy muszą pracować dla państwa i w państwie" - podkreślił Zełenski w specjalnym przemówieniu.
Prezydent Ukrainy dodał, że urzędnicy państwowi nie będą mogli już wypoczywać za granicą. Poza terytorium Ukrainy mogą wyjechać jedynie w celach rządowych.
Wszystkie ręce na pokład
Prezydent Ukrainy wyjaśnił, że decyzja ta została podjęta na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, biorąc pod uwagę informację szefa Państwowej Straży Granicznej w sprawie przekraczania granicy Ukrainy w stanie wojennym.
Wystąpienie Zełenskiego odnosiło się do sprawy zastępcy prokuratora generalnego Ołeksija Symonenki, który pod koniec zeszłego roku wyjechał na 10-dniowe wakacje do Marbelli w Hiszpanii. Symonenko świętował razem z rodziną powitanie Nowego Roku. Podróż tę odbył samochodem lwowskiego biznesmena i posła Hryhorija Kozłowskiego, a towarzyszył mu ochroniarz Kozłowskiego.
Symonenko w poniedziałek złożył rezygnację.