"Nowa Piątka" rządu PiS zakłada znaczne ułatwienia dla młodych pracowników do 26 roku życia. Nie zapomina też o pozostałych, choć akurat w ich przypadku pensja urośnie zaledwie o kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Młodzi mogą liczyć na kilkaset.
Czytaj również: PIT przez internet. Sposób na szybkie rozliczenie
Zerowy PIT to po prostu zwolnienie z podatku młodych pracowników. Jednak nie każdy, kto ma mniej niż 26 lat, zostanie z niego zwolniony.
- Pierwsza praca dla młodych osób to często okazja, żeby wyprowadzić się od rodziców, zacząć zbierać oszczędności na swoje mieszkanie lub myśleć o założeniu rodziny - stwierdził wiceminister finansów Leszek Skiba.
Zerowy PIT
Warunkiem jest bycie zatrudnionym na umowę o pracę lub zlecenie. Zerowy PIT nie obejmie samozatrudnionych. Jak twierdzi premier Mateusz Morawiecki, dla prowadzących działalność gospodarczą już istnieją rozwiązania pomocowe, a inne są w trakcie realizacji.
Czytaj także: Zerowy PIT dla młodych. Nie dla przedsiębiorców
Na zwolnienie z opodatkowania nie może też liczyć bogaty młody pracownik. Jeśli zarabia więcej niż 85 tys. 528 zł netto rocznie, czyli 7 127,33 zł netto miesięcznie, również musi zapomnieć o zerowym PIT.
By zobrazować, czym jest zerowy PIT, posłużymy się przykładem. Jeżeli pracownik przed ukończeniem 26 roku życia zarabia 3 tys. zł brutto na umowie o pracę to obecnie na rękę dostaje 2 156,72 zł miesięcznie.
Dzieje się tak, bo kwota 3 tys. zł pomniejszana jest o: 292,80 zł na składkę emerytalną, 45 zł na ubezpieczenie rentowe, 73,50 zł na chorobowe, 232,98 zł pochłania zdrowotne, z kolei zaliczka PIT to 199 zł.
Przy zerowym PIT na konto młodego pracownika, który zarabia 3 tys. zł brutto, wpłynie właśnie o te 199 zł więcej. Da to 2 tys. 388 zł netto rocznie.
Jeśli młody pracownik zarabia 5 tys. zł brutto miesięcznie to obecnie na rękę dostaje 3 tys. 550 zł. Przy zerowym PIT dostanie już 3 tys. 926 zł, czyli o 376 zł netto więcej każdego miesiąca.
Ustawa wejdzie w życie 1 października. - Zerowy PIT ma się dobrze kojarzyć. To ma pomóc w decyzji o pozostaniu w Polsce – twierdzi premier Mateusz Morawiecki.
Niższy PIT
Rząd chce też, by więcej pieniędzy zostało w kieszeniach pozostałych pracowników. Dlatego – również o 1 października – zmniejszona zostanie stawka PIT dla pierwszego progu dochodowego.
Zmniejszy się z 18 do 17 procent. Zwiększony zostanie za to koszt uzyskania przychodu. Łącznie da to kilkanaście-kilkadziesiąt złotych miesięcznie więcej do pensji.
Dla przykładu bierzemy pracownika, który ma więcej niż 26 lat i jest zatrudniony na umowę o pracę oraz zarabia 4 tys. zł brutto miesięcznie. Teraz na rękę dostaje 2 tys. 854 zł.
Czytaj też: PIT 38. Najważniejsze informacje
Gdy stawka PIT ulegnie obniżeniu, a koszty uzyskania przychodu się zwiększą, taki pracownik średnio każdego miesiąca dostanie ok. 40 zł na rękę więcej.
Obniżka PIT nie obejmie pracowników z drugiego progu podatkowego, czyli zarabiających ponad 85 tys. 528 zł netto rocznie, a 7 127,33 zł netto miesięcznie. Teraz – od nadwyżki od kwoty rocznej - te osoby płacą 32 proc. stawkę.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl